Zaczynam drugi wątek w tegorocznym konkursie. Będzie to mój model główny. Na plac "boju" posyłam francuza BREGURETA 693 skala jedynie poprawna politycznie czyli 1/72. Miałem trochę zamieszania i nie bardzo wiedziałem z czym startowac. Wypadałoby wziąśc rurę wzorem ubiegłego roku. Jednak zdecydowałem się na samolot z II WŚ. Dziś tylko opakówka. Jutro postaram się wrzucic zawartośc czeskiego zestawu
Bardzo lubię ten samolot i nigdy nie widziałem żadnego z nim warsztatu, więc będe tu do "konkurencji" zaglądał. Zastanawiam się jednak, dlaczego zdecydowałeś sie na klasę standard? Przecież w short-runie na pewno będziesz chciał dorobić co nieco. Żywice i tak dajesz, a we wnętrzu widzę lekka bieda... Pozbawiasz się punktów za wkład pracy własnej. Tym bardziej, że w klasie open 1:72 konkurencja na razie żadna. Doświadczenie zresztą wskazuje, że w tej klasie, niewiele modeli zostaje skończonych. Uda ci się skończyć, to miejsce na pudle masz niemal zapewnione. Patrząc na inne twe modele, nie sądzę żebyś poległ.
Model ze SMERA jak na tamte czasy był fajny. Więcej o tym "karpiaku" już wkrótce. W zestawie są 4 malowania. Znalazłem 2 fotki 2 samolotów które to są w zestawie. Natomiast inne podane w instrukcji możan zrobi "późne" w malowaniu wiszi
Witam. Już po wycieczce do Bytomia. Trza zabierac się za konkursowe dłubanie . Dziś pierwsze prace nad francuzem. Podłubałem trochę przy wnętrzu kadłuba. Dokleiłem "żebra" po bokach kadłuba i wstępnie poklejone stanowiska pilota i strzelca.
Dziś prace malarskie nad "karpiakiem" Wkleiłem kabinkę pilota i przedział strzelca. Całośc pomalowałem tak jak podała instrukcja humbrolem 145. Na tygodniu trochę wybrudzę środek i dokleję pozostałe części. Oto fotki z dzisiejszych prac 1.Połówki kadłuba
2.Kabinka pilota
3.Stanowisko strzelca
4.Pomalowane części radio, magazynki do km. Trza jeszcze dopracowac
Zafundowałem sobie w ten dzień mały maraton z Breguetem.Dokończyłem wypełnianie wnętrza obu kabinek. Zrezygnowałem z wklejania bombek( francuskie na pewno się przydadzą). To tak na gorąco trzy fotki
Po sklejeniu kadłuba tradycyjnie nic lub mało widac
Dzisiejszego maratonu z 693-ka ciąg dalszy. Sklejony kadłub skrzydła i gondole silnikowe.Dziś pogoniłem prace nad tym "karpiakiem". Całóśc przymierzona na sucho. Wyszło takie coś
Trza prace pilnie przyspieszyc bo trudno będzie się wyrobic
Efekty porannego dłubania. Dziś zająłem się silniczkami. Trochę polerki po wcześniejszym pomalowaniu metalizerem. Na grubym papierze ściernym zeszlifowałem częśc wlewową gwiazdy.
Przymiarka do osłon okazała się fatalna. Po prostu silnik żywiczny jest za duży. Osłona po sklejeniu ma średnicę 12mm zaś żywica 16mm Czeka mnie szlifowanie wnętrza osłony silników. Tylko plastiku nie ma tam za wiele a i tak efekt może by marny. Czy ktoś posiada wolne 2 plastikowe silniki? Zestaw nie zawierał plastikowej alternatywy. Dokleiłem gondole do skrzydełek. Paca w ślimaczym tempie idzie do przodu. Oby czasu starczyło.
MARIO napisał(a):Czy ktoś posiada wolne 2 plastikowe silniki?
Daj spokój, nawet jak ktoś będzie miał to nie ma sensu tego zamieniać.
Wersja leniwa, to zeszlifuje te osłony ile się da, a jak dalej nie będzie wchodzić to i same silniki dookoła zeszlifuj - i tak będzie to lepiej wyglądać niż plastiki.
Wersja pracochłonna, to zrobienie osłon od podstaw, ale skoro to standard i nie poprawiasz za bardzo zestawu to chyba nie warto..