W pierwszym zamyśle jak zobaczyłem go na giełdzie miał być test z odrapaniami , bo tak zawsze BETTY mi się kojarzyła , ale po sesji zdjęciowej cały zamysł zmienił kierunek o 100 procent.
Samolot to jest najpóźniejsza wersja BETTY z największym uzbrojeniem , zdobyty przez amerykanów i nieźle obfotografowany.
Jedno co mi nie wyszło na zdjęciach to kolor brudzenia na czerwonych plackach , musicie uwierzyć na słowo że jest dość intensywny ( nawet może za bardzo) , a na zdjęciach tego nie widać.




















