F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

[Solo]

Biorę się powoli za robienie kabiny.
Po raz pierwszy w życiu będę robił panele sterowania z kalkomanii.
W związku z tym zastanawiam się, czy taką kabinę (a szczególnie te panele) powinienem jakoś postarzać suchym pędzlem.
Czy to w ogóle będzie skuteczne w przypadku kalkomanii, czy lepiej po prostu je zostawić takie jak są?
Boję się, że suchy pędzel, nawet delikatny, na kalokomanii może nie wyglądać dobrze.
Doradźcie mi coś, bo niestety nie mam tego jak sprawdzić, kalkomanie paneli są dość specyficzne w wyglądzie (mnóstwo drobniutkich elementów).

[spiton]

Raczej wasz niż suchy pędzel. I kilka delikatnych obić.

[Solo]

Wash można użyć na kalkomaniach paneli z przyciskami? Czy to mi po prostu nie zamaże tych kalkomanii?
A w kwestii obić - jak je robić? Nigdy nie zetknąłem się z żadną techniką robienia czegoś takiego.

[klajus]

Wash można użyć na kalkomaniach paneli z przyciskami? Czy to mi po prostu nie zamaże tych kalkomanii?

Nie. Na wszelki wypadek zabezpiecz je lakierem bezbarwnym.

A w kwestii obić - jak je robić? Nigdy nie zetknąłem się z żadną techniką robienia czegoś takiego.

Poszukaj na forum...

[shivadog]

Jak się boisz o kalkomanie to je zabezpiecz lakierem, czy sido, czy czym tam chcesz, a potem sprawdź co ci tam będzie pasować, czy wasz, czy suchy pędzel, czy o co tam jeszcze chcesz się zapytać. Bez względu na to co zrobisz, zyskasz doświadczenie, jak tego nie zrobisz, pewnie następnym razem znowu się o to zapytasz.

[piotr dmitruk]

Zamierzasz zeszlifować panele z wypukłych elementów? To guzik Ci wtedy da wash i suchy pędzel, bo nie ma ani wypukłości, ani zagłębień.
Przyjrzyj się, jeśli panele na tablicy odpowiadają tym wydrukowanym na kalkomanii, to ich nie ruszaj, tylko naklej kalkę (dobrze ją poSOL, żeby się dopasowała), potem zabezpiecz kalkę i rób wash i suchy pędzel.
Jeśli wypukłości na panelu nie odpowiadają tym na kalce, zeszlifuj je, naklej kalkę i daruj sobie dalsze zabiegi.

[Solo]

Jeszcze parę minut temu zamierzałem zeszlifować, bo tak mówiła instrukcja.
Przyjrzałem się bardzo dokładnie kalkom i kabinie i wygląda na to, że przyciski na kalkomaniach bardzo dokładnie (aczkolwiek raczej nie w 100%) odpowiadają wypukłościom na plastiku:


W takim razie nie szlifować tylko położyć w ten sposób kalkomanie? Ładnie się ułożą na przyciskach, gdy je wykąpię w SOLu?

[Strużyn]

To forum to kopalnia wiedzy. Staraj się używać opcji szukaj zanim zapytasz. Na wiele z Twoich pytań padła już odpowiedź w innych wątkach.

viewtopic.php?f=76&t=23156&p=287280&hilit=k%C5%82adzenie+kalek#p287280

Kibicuję. Pierwszy model (z tych poważnych) wyszedł bardzo fajnie. Trzymam kciuki za Crusader'a.

[Solo]

Dzięki za miłe słowa.

[Solo]

Kokpit gotowy.
Okazuje się, że metoda podpowiedziana przez Piotra (kalkomanie na niezeszlifowane panele sterowania) dała nadspodziewanie dobre efekty: kalkomanie potraktowane dużą ilością SOL całkiem ładnie osiadły na plastiku i wygląda to w miarę solidnie. Tylko w miarę, bo jednak same nadruki na kalkomaniach nie są zbyt piękne, ale i tak wyszło 7 razy lepiej niż gdybym to malował ręcznie.
I faktycznie, kalkomanie Cartograf kładą się bardzo przyjemnie.
Do tego wszystkiego odrobinę posrebrzyłem niektóre przewody i siłownik podnoszący owiewkę, a resztę widocznych instalacji pobrudziłem (nie wiem czy nie za delikatnie, ale już mi się nie chce poprawiać) washem, przez co kabina chyba nabrała nieco "zużytego" klimatu.
Tak to wygląda:

[kamoris]

Nie wiem czy to nie kwestia perspektywy ale na ostatnim zdjęciu fotel wygląda jakby był przyklejony krzywo , na skos.

[Solo]

Słuszna uwaga, fotel jakoś tak był się skrzywić, co dopiero na zdjęciu dało się zauważyć.
Już poprawiony i przy okazji muszę przyznać, że to spasowanie drobnych elementów Academy to nie jest jakieś zbytnio rewelacyjne... Taki fotel to powinien sam się wyrównać, po włożeniu do kokpitu.

[spiton]

J.... Bez względu na to co zrobisz, zyskasz doświadczenie, jak tego nie zrobisz, pewnie następnym razem znowu się o to zapytasz.

Z cyklu "zdania warte zaakcentowania".
Doprowadzenie każdej modelarskiej umiejętności wymaga treningu. Każdy model to taki trening. Ja już skleiłem z życiu bardzo dużo modeli, a i tak wielu rzeczy nie potrafię robić tak, jak bym chciał. Chociażby panować nad srebrzeniem kalek. Kładę, na błyszcząca powierzchnie, podlewam płynami, a czasem i tak cholery srebrzą.
Pisze to apropos tych nieszczęsnych czarno-żółtych uchwytów w fotelu. To bardzo widoczny detal. I zostawianie ich w takiej formie to błąd. A tłumaczenie, że zrobisz lepiej następnym razem nie ma sensu, bo niby co się zmieni do następnego razu? Twoje doświadczenie w kwestii dorabiania takich uchwytów ciągle będzie zerowe. To ciągle będzie "pierwszy raz",-))

[Solo]

A Ty wiesz, że działasz na mnie jak wyrzut sumienia?
Siedzę teraz i lepię ten uchwyt i szlag mnie trafia, bo ciągle mi się ta plastikowa, cieniutka nitka rwie przy klejeniu...

[Jaho63]

Przy rozciąganiu jeden koniec unocowany do czgokolwiek za drugi ciągniesz i jak jest dość cieńkie nawijasz nitkę plastykową na odpowiedniej grubości "pręt".
Potem taką zastygłą "spiralkę-sprężynkę" przecinasz wzdłóż (nawet skalpelem) i masz ile chcesz TAKICH SAMYCH kółeczek z "pręta".
Można to samo zoribć z drutu, tylko z cięciemm trochę gorzej.