M-12 155mm Gun Motor Carriage - Academy - 1/35 - standard

[fryc7]

Witam ponownie

Po udanym (przynajmniej biorąc pod uwagę ilość pozytywnych "komentarzy") debiucie z Kubelwagenem, postanowiłem zabrać się za coś trochę większego i bardziej ambitnego. Wiedziałem, że mogę liczyć wyłącznie na modele zakupione wcześniej, a ponieważ jeszcze nie czas bym rozpakował lepsze kąski, dlatego biorę się za to działo.

Standard - ponieważ nie mam szans wykonać go tak dobrze, jak "panzer masterzy" i nie stać mnie na blaszki - 54 pln to za dużo dla mnie jak na kawałek miedzi, czy czegoś tam. Ale postaram się by model wyglądał przyzwoicie, czysto (no tak niezły paradoks jak na pojazd polowy) i odpowiadał rzeczywistości w miarę.

Postaram się prowadzić relację dokładnie krok po kroku i liczę na pomoc. Ale z drugiej strony wiem że mam niecały miesiąc, zatem jeśli będę miał jakieś wątpliwości i nie uzyskam podpowiedzi "szybko" to rzucę monetą i niech los ustali jak powinien wyglądać model.

A teraz ad rem.




In- box znajduje się na stronach:
http://www.cybermodeler.com/hobby/kits/ ... 1394.shtml
i tu
http://makettinfo.hu/index.php?jobb=Nehezfiu&&hash=
(jak ktoś zna węgierski to chętnie się dowiem co o nim napisali)


Podaję strony, a nie wklejam zdjęcia, ponieważ uważam, że nie ma co dublować czegoś, co jak ktoś będzie chciał obejrzeć to sobie obejrzy w wolnym czasie, a nie jest to sprawa najważniejsza. Moim zdaniem Academy zrobiła ładny model, tzn. nie ma dużo pracy z obróbką części.

Spośród 4 wariantów wybrałem "Adolph's assassin" należący do 991 Field Artilery. Jest według znalezionych przeze mnie recenzji całkiem właściwie odwzorowany jeśli chodzi o malowanie i znaki (napis "Adolph's assassin" jest tylko trochę za bardzo z przodu). Poza tym mam świetny materiał na jego temat. Amerykańską kronikę filmową:
http://www.realmilitaryflix.com/public/759.cfm
Ten właśnie pojazd w Kornelmunster, listopad 1944 podczas testowania niemieckich pocisków artyleryjskich przez Amerykanów. A zresztą sami zobaczycie.
Może nawet ustawię go w takiej scenerii, z tymi tyczkami biało czerwonymi.

Myślę, że będzie fajnie

Relacja z budowy już niedługo.

[:piaskov:]

A zdążysz w niecałe 30 dni??

Mam ten sam model na szafie więc jak coś to podpatrzę.

[Akahoshi]

Ja jestem właśnie na finiszu z tym modelem, jeśli chodzi o klejenie, więc z chęcią popatrzę jak sobie z nim radzisz.

[fryc7]

... 28 dni jeśli chodzi o jakieś tam przybliżenie. Czy ja wiem?? Postaram się.

Cieszę się, że będę miał jakąś w miarę zainteresowaną widownię.

Pokonałem właśnie pierwszy etap w instrukcji. I tu pojawia się pewne ale....

Są do wyboru dwa typy "kół" przednich...



Nie jestem specem, ale ponoć w zależności od rocznika było rozróżnienie. Choć ponoć w miarę zużycia zakładano co akurat było.

Oglądając kronikę, zauważyłem, że chyba są to te lewe, przynajmniej to, co widzę przypomina te z lewej, choć kadr jest tam akurat przycięty.



Szkoda, bo prawe fajniejsze - od razu łosia i suchego można by poćwiczyć, ale co ma być to będzie.



Hurra! wiadomość z ostatniej chwili mam "piękne" zdjęcie "Adolfa"

Bardzo pomocne jeśli chodzi o wybór kół, bo nie tylko przednie, ale wszystkie występują w dwóch wersjach.
teraz już wiem, że przednie to na pewno "lewa" wersja, natomiast pozostałe to wersja "pełna" czyli bez otworów. Może to mało precyzyjne, ale przy następnym etapie pokażę o co chodzi.

[fryc7]

No to jedziemy dalej. Kolejny dzień prac. Nie lubię zawieszenia, dlatego tak powoli będzie mi to szło

Zrobiłem tylne kółka


teraz widać, co miałem namyśli pisząc "pełne" koła - no, bez dziur


Jak tylko podeschły to zamontowałem wraz z przednimi do wanny - gąski będą pudełkowe więc na pewno będzie wszystko lekko naprężone - zależy mi na tym, by przednie i tylne kółka to wytrzymały, więc daję im więcej czasu na sklejenie się - ewentualnie jeszcze wzmocnię CA.



No i właśnie, chciałbym zrobić by trochę zwisały gąski. Zastanawiam się co by się stało gdybym je wrzucił do ciepłej (bardzo ciepłej) wody na jakiś czas i potem naciągnął - czy dałoby się je trochę wydłużyć w ten sposób. Boję się eksperymentować z naciąganiem nad świecą.

Miałem dość zawieszenia (notabene w czasie szykowania pozostałych kółek zgubiłem dwa "pełne" i teraz chcąc nie chcąc będę musiał dać te z otworami z historyjką, że niby dwa fabryczne zużyte wymienione na nowe - ale to na lewej burcie, bo prawą widać na zdjęciu). Skleiłem lufę.



Jak się sklei będę poprawiał jej kształt

[Krzysztofoslaw]

Troszkę szkoda, że przykleiłeś koła napędowe. Dzięki nim się łatwiej zakłada gąski. Dość sztywne są i będziesz mógł mieć problem z przerzuceniem grzebienia na wewnętrzną stronę kół. Zwisu nie masz po co robić. Może to i efekciarskie, ale nierealne moim zdaniem... Ja swój już prawie skończyłem. Prawie, bo zgubiłem prawą klapę przedziału kierowania;)
A w ogóle układ jezdny w tym modelu jest prosty, kilka części składa się na jeden wózek.

[fryc7]

Spoko, dociągnę wózkami (najpierw założę gąski na przednie i tylne koła a potem po kolei będę dokładał wózki) - już tak robiłem w innym modelu i akurat to mi w tamtym modelu wyszło - reszta to była porażka- wiem, że to może trochę mniej logiczne, ale się sprawdza jak już nie można inaczej. Ok w takim razie zwisy idą się .....

pozdrawiam i dziękuję za podpowiedź

PS. Mam pytanie: czy koła od wózków w tych pojazdach miały gumowe osłony - w sumie tam jest coś czarnego, ale czy to guma? A jeśli tak, to w jakim stopniu miały się prawo pożdzierać, bo na wszystkich zdjęciach wyglądają na co najwyżej lekko przytarte. Myślałem o lekkim nawiązaniu do pracy ewpiga w konkursie Panzer Master, ale bez tej jego bibułki (przy okazji wielki respect dla ewpiga - śledzę jego pracę).

[Akahoshi]

czy koła od wózków w tych pojazdach miały gumowe osłony

Te osłony, nazywają się "fachowo" bandażami
I raczej były z gumy. M-12 posiada podwozie M3 Lee, a ten pojazd posiada gumowe bandaże.

[Tomasz Mańkowski]

M-12 posiada podwozie M3 Lee

Te wózki, to raczej od Shermana, a nie od Lee...
Ale tak czy inaczej koła jezdne miały gumowe ( czarne ) nawulkanizowane bandaże.

[Adam Obrębski]

M-12 posiada podwozie M3 Lee

Te wózki, to raczej od Shermana, a nie od Lee...

Czy aby napewno? Zawsze byłem przekonany, że Shermany były na podwoziu Lee
No chyba, że same wózki się zmieniały co jest wielce prawdopodobne przy ilości produkowanych Shermanów i ich mnogich odmian

[fryc7]

Dziękuję bardzo za te bandaże - wszystko teraz jasne

Dla Krzysztofoslawa mam takie zdjęcie:


Oczywiście wszystko na sucho i jakby co to się ustawi odpowiednio całość - trochę dociążę model, a wózki zostawię ruchome całkowicie, więc się w miarę dobrze ustawią same na koniec.


Z tym zawieszeniem to jest ogólnie nieźle nakręcone. Po lekturze artykułu ze strony
http://www.militarymodelling.com/news/article.asp?sp=&v=1&uan=637#
nie do końca wiedziałem co z tym wszystkim zrobić, ale po co mamy Wikipedię
http://en.wikipedia.org/wiki/M12_Gun_Motor_Carriage stoi tak:

"The M12 was built on the chassis of the M3 Lee tank (some sources claim that later M12 used the M4 Sherman chassis but this might be a confusion with the M12's use of "Sherman-style" bogie trucks with trailing idlers)"

Co w skrócie oznacza, że M12 zbudowano na podwoziu M3, choć wielu twierdzi jakoby na M4 Sherman, ale to dlatego, że M12 wykorzystywało wózki w stylu Shermana.

Mnie to przekonuje.

Wiem jedno, że tak będzie mniej więcej wyglądało zawieszenie u mnie (prawa strona):

[Akahoshi]

A jak z tymi "akademowymi" gąskami? Rzeczywiście takie sztywne jak napisał wyżej Krzysiek?

[fryc7]

Nie jest źle, ale guma to to nie jest. Przypominają te z Italeri np. z Elefanta. Jest na szczęście dość luzu jak się je założy i tym należy się cieszyć. Moim zdaniem zakładanie ich metodą na wcisk przez koło napędowe jest zbytecznym wysiłkiem - ale każdy robi po swojemu oczywiście. Wózki wchodzą pod nie lekko i jak się dociśnie model (już przetestowałem) to się całość zawieszenia ładnie układa.

Ponieważ jest trochę fabrycznego luzu na gąskach to może nawet zrobię ten lekki zwis, ale nie na zasadzie:

a raczej jak ten Sherman, który ma nota bene takie same wózki tylko trochę inne kółka (o podwoziu nawet nie myślę)


Myślę, że zawieszenie to już tylko kwestia pomalowania - rozłożę na części wózki i pomaluję pędzlem te wszystkie detale . Wózki założę jak już pomaluję wannę.

[Krzysztofoslaw]

Jak postoi troszkę, to się gąska dopasuje. U mnie leży bardzo ładnie, aczkolwiek ja skleiłem wózki w ten sposób, że nie mają luzu. W AFV (M36 Jackson) natomiast są całkowicie ruchome wózki, mają więcej części, gumowe podkładki absorbujące wstrząsy. Tam nie sklejałem ich, a gąska się sama dopasowała z dość szybko (bardzo miękka i elastyczna jest). Tutaj też tak będzie. W zestawie masz też płozy w kształcie łuku. Czy coś o nich wiemy? One są do wersji wózków późnych, czy wczesnych?

[fryc7]

No właśnie się obawiałem pytania: wersja późna czy wczesna?

Nacodzień nie znam się na tych sprawach i jakoś nie czułem potrzeby, ale uczciwość nakazuje bym to sprawdził w miarę możliwości swych. Jeśli poniższy wywód jest mylny to proszę o korektę.

Zestaw Academy owszem ma do wyboru dwa typy płóz - wczesne i późne


Płozy, które wybrałem do swojego modelu to te dolne:

Na jednej ze stron przeczytałem:

the bogies have separate track skids with a choice of early and later types but no attachment bolts

płozy występują jako osobne części: wersja wczesna i późna do wyboru, ale bez zaznaczonych śrub

(przydałoby się zaznaczyć te łby śrub, którymi przykręcone są te płozy do wózków. Nie wiem czy dam radę się w to bawić, ale może w ramach standardu da się przykleić jakieś łebki zrobione z ramki.)

Płozy (track skids) łukowe, o które pytasz to są wczesne, przynajmniej na zasadzie eliminacji, ponieważ na stronie:

http://afvdb.50megs.com/usa/pics/m7priest.html jest zdjęcie


podpisane
The heavy-duty susension bogies carried over from the medium tanks M3 and M4 had both track return rollers and track skids. The skid design changed with modifications to the bogie, and this vehicle is equipped with the final design.

Co oznacza, że płozy na zdjęciu są późne. A jak te są późne to te drugie muszą być wczesne albo przynajmniej wcześniejsze.

Quod erat demonstrandum Co Było Do Udowodnienia

a tu rysunek wózka