To tyle woli wstępu czas na konkrety.
Wypraski; znane wszystkim i kochane ICM z częściowym dodatkiem pozostałości blach Eduard (FE 203 i FE 142), malowanie z wykorzystaniem dedykowanych temu modelowi masek Montex( mała niespodzianka i to mało przyjemna merytorycznie, stanowią one klon kalek ICM powielając tym samym szereg błędów... o tym dalej w trakcie budowy). Posiłkuję się również Top Colours Spitfire XVI (może wykorzystam kalki do jednego z ,,polskich" świetna jakość! z całą pewnością godła jednostek).
Prace zaczęte mało typowo, od skrobania kadłuba. Dokumentacja jasno pokazuje że część poszycia również w XVI była wykonana na tzw. zakładkę - co starałem się przez te zabiegi uzyskać [zob. foto poniżej]. Zanim to jednak nastąpiło wykonałem poprawnie linie podziału blach (oryginalne w paru miejscach źle były zaznaczone). Kolejną rzeczą było wykonanie tu i tam w miejscach narażonych w relau na wgniecenia delikatnych, nieregularnych ,,rowków' pozwalających ten fakt uwidocznić na modelu. Następnie naniosłem poszczególne linie nitów, skok nitowadła dobrałem w oparciu o plany (miałem pod ręką do IX E). Co do nitów starałem się posiłkując dokumentacją dokonać pewnej ,,periodyzacji" tzn. mocniej lub delikatnie je zaznaczyć na poszyciu bazując przy tym na dostępnych informacjach ( m.in. S. K. Mokwa Supermarine Spitfire MK. IX/XVI Top - Wings ). Kolejne etapy pracy nad kadłubem polegały na wprowadzeniu poprawek w postaci imitacji śrub - igła lekarska, zawiasów do luków, wykonaniu prawie od podstaw wnętrza z przedziałem pilota. W tym celu bazowałem na: dokumentacja foto z internetu, w małym stopniu dodatki Edka, fotel pilota wykonałem od podstaw (zob. poniżej foto), dołoże szybę pancerną wew. owiewki itp.
Mała prośba dla zanwców Spifirologii, proszę o informacje dotyczące instalowanych celowników (tu znaczna rozbieżność w publikacjach)!!!!!!!!!!!!!!!!
Osobno potraktowałem prace przy skrzydle, pozmieniałem to co na załączonych obrazkach poniżej. Wykonam dodatkowo czego nie ma zaznaczonego w modelu ICM zawiasów na lotkach i paru innych rzeczy ale to dalej.
Tak na marginesie wypada mi przeprosić za mały rozgardiasz w prezentacji poniższych fotek, wynika to z faktu pierwszej nie do końca udanej próby ich zamieszczenia - przeniesienia na forum.























































