Roden kojarzy się bardziej z samolotami niż z pojazdami wojskowymi ale ostatno nabyłem ich wypust w postaci ciężarówki.

Wypraski nie powalają, a właściwie powalają z rozpaczy. Kiepsko odlane z nienajlepszego plastiku z wyraźnymi przesunięciami form.

Za to felgi jak i oddzienie zrobione opony z gumy całkiem niezłe. Felg jest 6 plus dwie do koszyka. Niestety z tych do koszyka trzeba wydłubać środek by została sama obręcz co jest dość kłopotliwe.

Klejenie przebiega u mnie w sposób sklejania podzespołów.




I rama ... w tym dość sporym jak na skale pojeździe przeraźliwie długa jak od wagonu kolejowego.


I kabinka w kolorze ekologicznym przyzwoicie odlana podobnie jak paka.


cdn.






































