Ki-44 Hasegawa 1/72

[spiton]

Lepie dalej. Teraz napęd klap. To oczywiście taka konstrukcja będąca kompromisem pomiędzy prawdziwym wyglądem, a prostotą wykonania.



Zalepiłem kołpak grin stafem, żeby nie było charakterystycznych "modelowych" dziur za śmigłami.
I nalepiłem blaszki -klapy na cienki plastik, żeby nadać im bardziej "lotnicza" formę.

[spiton]

Dolepiłem klapy.
Wiem, zdjęcie nie ostre, ale już mi się nie chce robić jeszcze raz. Pozostałe dwa są ostre ,-)).

[LazyCat]

Fajny ten maluch ale... po obezeniu twoich porawek uznalem ze chyba jednak kupie Czecha
Caly wieczor spedzilem robiac pin wash Tamiya Surfacer na kilku Spitfire Airfix (te upiorne rowy!) i coraz przyjemniej popatrzec na te nowe Zera Tamiya. Szafa az peka od modeli, wole miec wiecej blejtramow do malowania niz klodek drzewa dlubania

Trzymam kciuki!

[Voltan]

Klapy wyglądają bardzo fajnie, ale to co zrobiłeś z kurtką pilota to mi szczęka opadła.

[spiton]

Klapy wyglądają bardzo fajnie, ale to co zrobiłeś z kurtką pilota to mi szczęka opadła.

Lazy Cat, mnie ciągnie do dłubania. Kurde może to przez brak kompresora, malowanie mnie nie bawi. To znaczy bawi, ale tylko Jednokolorowe. Kiedy niuanse mogę zrobić olejami. Natomiast piłowanie lubię. Szczerze lubię. Aczkolwiek, są momenty w których tęsknie do modeli, w których wszystkie części SĄ i wystarczy je przykleić ,-)). Niemniej jakimś dziwnym trafem te wszystkie Hasegawy i Tamki leżą w szafie, a ja się mocuje z towarem który trzeba piłować...

[xmald]

są momenty w których tęsknie do modeli, w których wszystkie części SĄ i wystarczy je przykleić ,-)). Niemniej jakimś dziwnym trafem te wszystkie Hasegawy i Tamki leżą w szafie, a ja się mocuje z towarem który trzeba piłować...

Też tak mam, satysfakcja jaką dało mi skończenie Avro 504K ze smera po kilku miesiącach dłubania jest zdecydowanie większa niż zrobienie Rolanda CII z Eduarda, gdzie wszystko pasowało idealnie a dorabiania było niewiele... Założyłem sobie taki plan, że po jednym modelu trudnym dla relaksu coś łatwiejszego będę robił. Jak wyjdzie zobaczymy.
Tym bardziej Spiton się nie dziwię bo Tobie dorabianie wychodzi świetnie i jak już wspominałem należę do fanów twoich zmęczonych modeli.

[Voltan]

Twoje dłubanie, piłowanie, dorabianie jest dla mnie bardzo inspirujące. Właśnie nawiercam obiektyw fotokarabinu i dorabiam przewód Jak patrzę na Twój model to mi wstyd że nie wyciąłem lotek Nie przestawaj dłubać, bo z wielką przyjemnością się to obserwuje.

Ale w aerograf to musisz w końcu zainwestować, odkryjesz niesamowite możliwości, a z Twoimi umiejętnościami i zmysłem do brudzenia i zużycia efekty będą niesamowite. Liczę, że kiedyś się przekonasz.

[spiton]

Dzięki za miłe słowa ,-))
Dusiciel diabłów już o własnych nogach. Skróciłem trochę golenie (1mm) bo na zdjęciach Ki-44 hasy jako tak za bardzo sterczały silnikiem do góry.







Dopasowanie kabinki vacu dedykowanej do innego modelu(sword) to problem i dużo piłowania miękkiego tworzywa. Ale jakoś wyszło. Jeszcze trochę ja podpiłuje i będzie lala. Odruchowo trzymałem samolot (podczas operacji przylepiania kabinki) za krawędź spływy. A to nie krawędź spływu tylko klapy !! Ale mocno je zamontowałem !! Wytrzymały.
We wiatrochronie wywierciłem otwór na lunetę.

[mnak24]

Ten pilot, taki mało japoński... Reszta mi się podoba.

[Początkujacy]

Jak dla mnie świetny model.Gratulacje

[RAV]

Nie podobają mi się te "wiszące" klapy. Na poparcie swoich wątpliwości na razie mam tylko malunek, ale szukam dalej.

[RAV]

Malunek nie kłamał:

[spiton]

Nie wiem jak się otwierały te klapy do lądowania. Ale pewne jest, że zostaną tak jak są. Amen ,-))

[xmald]

Ten pilot, taki mało japoński... Reszta mi się podoba.

Dla mnie wygląda gites, a co powinien mieć zestaw sushi i pałeczki w łapkach oraz sake obok przepustnicy?

Fajnie wychodzi!

[mnak24]

kolor twarzy, jak żul po kilku piwach i paczce szlugów