F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez Solo » piątek, 3 maja 2013, 19:31

Tak zrobię, ale nie wiem o co chodziło Merlinowi z tą powierzchnią pod malowanie.
To, że różne paprochy się przykleiły to wiem, ale niewiele z tym mogę zrobić: model zawsze przed malowaniem dużych powierzchni bardzo dokładnie myję, jednak niewiele mogę poradzić na to co unosi się w powietrzu. Niestety, drobinki kurzu były są i będą raczej, więc liczę się z tym że przykleją się w trakcie malowania.
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Reklama

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez ariel007 » piątek, 3 maja 2013, 21:06

Solo napisał(a):Tak zrobię, ale nie wiem o co chodziło Merlinowi z tą powierzchnią pod malowanie.
To, że różne paprochy się przykleiły to wiem, ale niewiele z tym mogę zrobić: model zawsze przed malowaniem dużych powierzchni bardzo dokładnie myję, jednak niewiele mogę poradzić na to co unosi się w powietrzu. Niestety, drobinki kurzu były są i będą raczej, więc liczę się z tym że przykleją się w trakcie malowania.



i po malowaniu należy to DELIKATNIE przeszlifować na mokro 2000 lub 2500 i ew. podmalować jeśli zeszlifowanie "paprocha" usunęło też farbę :mrgreen:
Niech się rury pną do góry...
In thrust we trust!
ariel007
 
Posty: 199
Dołączył(a): niedziela, 29 sierpnia 2010, 18:09
Lokalizacja: Wawer

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez Solo » piątek, 3 maja 2013, 21:11

Czyli po malowaniu trzeba CAŁĄ powierzchnię pomalowaną przeszlifować, żeby usunąć paproszki?
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez ariel007 » piątek, 3 maja 2013, 21:23

TAK, oczywiście jeśli się tego chce.
Niech się rury pną do góry...
In thrust we trust!
ariel007
 
Posty: 199
Dołączył(a): niedziela, 29 sierpnia 2010, 18:09
Lokalizacja: Wawer

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez piotr dmitruk » piątek, 3 maja 2013, 22:08

A przed malowaniem można psiknąć atomizerem z wodą dookoła, żeby nie pyliło (choć ja nigdy nie mam na to dość czasu ;o) )
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 10423
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez Solo » poniedziałek, 6 maja 2013, 21:31

Ufff, narobiłem się przy tych drobnych elementach: bombach, podnośnikach, rakietach, pylonach i sam nie wiem czym jeszcze.
Ale wreszcie - gotowe. Wszystkie części samolotu zostały wykonane i czekają teraz na montaż.
Przede mną teraz lakierowanie, brudzenie i kalkomanie. No i spróbuję "pomazać" cieniami do powiek Tamiya dyszę silnika, aby zrobić przebarwienia temperaturowe. Ciekawe co wyjdzie.
A samolot czekający na finalny montaż wygląda tak:

Obrazek
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez karambolis8 » poniedziałek, 6 maja 2013, 22:12

Lepiej niż Sabre :)
karambolis8
 
Posty: 2257
Dołączył(a): poniedziałek, 21 września 2009, 07:24

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez SKYRAIDER » poniedziałek, 6 maja 2013, 22:35

Zobaczymy jak będzie wyglądał po sklejeniu w całość, na razie exstra to wygląda.
Avatar użytkownika
SKYRAIDER
 
Posty: 1111
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 10:26
Lokalizacja: EPTO

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez Frosty » poniedziałek, 6 maja 2013, 23:02

Czy mi się wydaje, czy popełniłeś ten sam błąd co je robiąc F-8 Hasegawy?: nie wywierciłeś dziurek pod montaż szyn startowych dla rakiet... Cociaż z dwojga złego jeszcze ich nie przykleiłeś wieć przynajmniej z gwiazdami na kadłubie będziesz miał łatwiej...
"Deliberty planned fighter sweep went just as we hoped. The Mig's came up. The Mig's were aggressive. We tangled. They lost"
- Col. Robin Olds, shortly after operation "Bolo", Ubon, Thailand
Avatar użytkownika
Frosty
 
Posty: 578
Dołączył(a): piątek, 3 października 2008, 22:11
Lokalizacja: Kraków

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez Solo » wtorek, 7 maja 2013, 07:03

Panowie, dzięki za miłe słowa.

Frosty - ten model jest w ogóle jakiś dziwny, bo w wielu miejscach Academy nie zrobiła otworów na pylony rakiet i bomb na kadłubie i na skrzydłach, na dyszy silnika (na te zgrubienia, nie wiem co to jest), które trzeba samemu wiercić. Niby nic specjalnego, ale przynajmniej mogliby podać jaką średnicę mają te otworki (Tamiya w moim F-16 tak zrobiła w instrukcji), to bym nie musiał oceniać na oko.
Tak czy inaczej zamierzam wywiercić wszystkie otwory dopiero przed samym montażem, tak więc to nie jest błąd w moim przypadku, tylko zamierzone działanie.
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez ariel007 » wtorek, 7 maja 2013, 08:55

Solo napisał(a):Panowie, dzięki za miłe słowa.

Frosty - ten model jest w ogóle jakiś dziwny, bo w wielu miejscach Academy nie zrobiła otworów na pylony rakiet i bomb na kadłubie i na skrzydłach, na dyszy silnika (na te zgrubienia, nie wiem co to jest), które trzeba samemu wiercić. Niby nic specjalnego, ale przynajmniej mogliby podać jaką średnicę mają te otworki (Tamiya w moim F-16 tak zrobiła w instrukcji), to bym nie musiał oceniać na oko.
Tak czy inaczej zamierzam wywiercić wszystkie otwory dopiero przed samym montażem, tak więc to nie jest błąd w moim przypadku, tylko zamierzone działanie.


Ponieważ niedawno skończyłem ten model (choć z innego pudełka) to chciałbym nieśmiało stwierdzić:
1. W instrukcji są zaznaczone miejsca gdzie należy zrobić otwory.
2. Od wewnątrz są zaznaczone (wgłębieniami) otwory - można podpasować sobie wiertełko - ok. 1 mm.
3. Academy jak i inne firmy zrobiła formę uniwersalną - dla F-8E, F-8J, F-8E(FN) i nie zawsze potrzebne są wszystkie pylony - dlatego tylko zaznaczają otwory i piszą: "przebij je jak potrzebujesz".
4. Każdy model powinno się starać "złożyć w umyśle" posiłkując się instrukcją, zdjęciami, elementami wyciętymi ale nie sklejonymi itd.
Niech się rury pną do góry...
In thrust we trust!
ariel007
 
Posty: 199
Dołączył(a): niedziela, 29 sierpnia 2010, 18:09
Lokalizacja: Wawer

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez Solo » wtorek, 7 maja 2013, 09:21

ariel007 napisał(a):1. W instrukcji są zaznaczone miejsca gdzie należy zrobić otwory.


Ale ja to wiem: nie było tylko informacji o średnicy trych otworów, jak to robi np. Tamiya, o czym pisałem.
Efekt: wybrałem wiertło "na oko", bodaj 1mm i okazało się, że otwory są dużo za duże (mówię o tych dolnych statecznikach, na brzuchu), przez co musiałem je potem zalewać CA, bo zostały dziury.

ariel007 napisał(a):2. Od wewnątrz są zaznaczone (wgłębieniami) otwory - można podpasować sobie wiertełko - ok. 1 mm.


Nie będę się spierać, bo kadłub już skleiłem, ale moim zdaniem nie zaobserwowałem czegoś takiego u mnie.
Albo po prostu nie zauważyłem.

ariel007 napisał(a):4. Każdy model powinno się starać "złożyć w umyśle" posiłkując się instrukcją, zdjęciami, elementami wyciętymi ale nie sklejonymi itd.


Takowoż staram się zawsze robić, ale nie unikam błędów.
Kwestia otworów to naprawdę drobiazg.
Większym problemem były kalki z gwiazdami na skrzydłach.
Najpierw nakleiłem je, a potem dopiero się zorientowałem, że nie położyłem naklejek z czerwonymi końcówkami skrzydeł.
Efekt: musiałem nożykiem wycinać kształt tych gwiazd, tak aby te czerwone kalki nie przesłoniły mi gwiazd.
Swoją drogą, to jest błąd producenta, bo rozmiary tych gwiazd są takie, że jeśli chce się je umieścić według instrukcji, to muszą one nachodzić na te czerwone końcówki.
Dodatkowo kalki z tymi końcówkami nie uwzględniają faktu, że na końcówkach skrzydeł są światła pozycyjne, które te kalkomanie przesłaniają. Trzeba było znowu wycinać.
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez SKYRAIDER » wtorek, 7 maja 2013, 10:01

Nie ma co polemizować nad otworkami, wywiercić i składać, ale 10 razy przymierzyć zanim się wywierci.
Zacząć od wiertełka 0,5, powiększyć zawsze można.
Avatar użytkownika
SKYRAIDER
 
Posty: 1111
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 10:26
Lokalizacja: EPTO

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez ariel007 » wtorek, 7 maja 2013, 10:35

Solo napisał(a):Większym problemem były kalki z gwiazdami na skrzydłach.
Najpierw nakleiłem je, a potem dopiero się zorientowałem, że nie położyłem naklejek z czerwonymi końcówkami skrzydeł.
Efekt: musiałem nożykiem wycinać kształt tych gwiazd, tak aby te czerwone kalki nie przesłoniły mi gwiazd.
Swoją drogą, to jest błąd producenta, bo rozmiary tych gwiazd są takie, że jeśli chce się je umieścić według instrukcji, to muszą one nachodzić na te czerwone końcówki.
Dodatkowo kalki z tymi końcówkami nie uwzględniają faktu, że na końcówkach skrzydeł są światła pozycyjne, które te kalkomanie przesłaniają. Trzeba było znowu wycinać.



Patrząc jednak na podgląd instrukcji i fotki promocyjne
http://www.mojehobby.pl/products/Vought-F-8E-VF-111-Sundowners.html

to chyba jednak gwiazdy są OK a czerwone końcówki skrzydeł są "za bardzo".
Najpierw trzeba było dobrze nakleić insygnia a potem dopasować szerokość czerwieni - resztę odciąć
Niech się rury pną do góry...
In thrust we trust!
ariel007
 
Posty: 199
Dołączył(a): niedziela, 29 sierpnia 2010, 18:09
Lokalizacja: Wawer

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez merlin_PL » wtorek, 7 maja 2013, 10:47

SKYRIDER masz rację tylko :
Ty pewne rzeczy wiesz , ja wiem i jeszcze iluś ludzi na forum , którzy do wielu rzeczy doszli metodą prób , błędów , czesto kosztem skopania jednego , czy drugiego modelu Wszystko można zobaczyć, pomyśleć,wywiercić stopniowo zwiększając średnicę wiertła ,bo na tym polega modelarstwo.

Niestety tu mamy szkołę modelarstwa zupełnie inną . Jak czegoś nie wiem to zasypuję forum pytaniami. Sam niewiele próbuję , bo po co przecież poradzili. Potem z tych porad wybiórczo ( bo wiem i tak lepiej ) biorę to co jest mi wygodne często nie rozumiejąc po co dana technologia ma zastosowanie i dlaczego to czy owo robi się w okreslonej kolejnosci bo wcześniej nie przeszedłem nauki modelarstwa stopniowo tylko naraz chcę zastosować wszystkie technologie.
Na końcu jak coś nie wyjdzie to winna jest odpowiednio :
- instrukcja
- chemia
- model
- Ci którzy udzielali rad
prawie nigdy nie jest winny sam modelarz , jego słabe umiejętności, cechy osobowościwe.
I tyle w temacie
Robią się różne rzeczy
merlin_PL
 
Posty: 890
Dołączył(a): poniedziałek, 20 lipca 2009, 21:34
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 23 gości