Jestem przygotowany na pytanie Rudolfa24 "czemu nie pojazd opancerzony?". Z góry odpowiem tak: po 1. F6F to mój ulubiony amerykański myśliwiec, po 2. zestaw Edka zawiera dwie blaszki, części żywiczne i maski, a kosztował 75 zł
O jakości powiem, że jestem pozytywnie zaskoczony.

Pierwszy woreczek:

Detale skrzydła (wszystkie detale na modelu są jak dla mnie delikatne i nie różnią się jakością na całym płatowcu).

Oszklenie:


Zawartość drugiego woreczka:







Elementy fototrawione:


Żywiczne koła:


Maski:

Kalki:


Wersja malowania wybrana przeze mnie:

Sory za ten "ważyfniag", ale jeszcze ogarniam aparat i jest to mój pierwszy warsztat
Uwaga, Achtung, Attenzione
Prace rozpoczną się dopiero około 17.07 z powodu wyjazdu nad morze.
To by było na tyle.
Pozdrawiam
Jarek.
Edycja:
Tym go zamierzam malować:

A tu fotka oryginału:












