Żeby nie było, że nic nie robię (bo sobie dłubię w ciszy i pokoju) - "lepię", jak to ostatnio mi sie zdarzyło, równolegle kilka modeli ze "wspólnym mianownikiem" - Spitfire'y RAF + jeden Hurricane.
Ale po kolei:
- Revell Spitfire Mk I 1/144 (straszny "kaszan")
- Fujimi Spitfire Mk I 1/72 (też trochę wymaga dopieszczenia, będzie z dwułopatowym śmigłem Watts)
- Italeri /Occidental Spitfire Mk IX 1/48 - wersja wczesna
- Airfix Spitfire Mk XII 1/48 - bardzo fajny model - polecam każdemu
- ICM Spitfire Mk XVI 1/48 - znany (dokupiłem maski Montexu)
- Airfix Hurricane Mk I 1/48 - też znany - i - co dziwne, będzie dopiero moim pierwszym samolotem RAF-u w tej skali z BoB
Na razie jak zwykle zdjęcie "rodzinne" na tle bałaganu. Jak pozlepiam kadłuby z płatami, pokażę je po kolei:

