Udało się wreszcie skończyć
Model Tamiyi jest świetny, gdyby nie moje liche umiejętności to na pewno składałby się sam. Wielkie podziękowania dla Przemola, który przesłał mi kalki do tego malowania

No i kopia jego maszyny w moim wykonaniu:













Zdjęcia robione zwykłym kompaktem, więc cudów nie wymagajcie
Spodu nie pokazuję, bo całkowicie nie wyszły mi okopcenia. Linke anteny dodam jak sobie zakupię odpowiednio cienką żyłkę i nauczę się to robić na tyle, by nic nie zepsuć.
Zapraszam do komentowania
Aha - link do warsztatu: Warsztat




