Supermarine Spitfire Mk V Revell 1:72

[Voltan]

Witam,w zestawie Revella jest kalka na tablicę przyrządów (lewy górny róg)

No co ty ale nie pasuje. A co do farby to zamiennik z Tamiya XF-81 (Dark Green 2 RAF) i dobrze wiem że jest za ciemna .

Hmm, rozumiem ze tablice przyrządów można było potraktować po macoszemu, ale kolor wnętrza to już sprawa dość widoczna.
Przecież wystarczy rozjaśnić.

[AdamPL]

Hmm, rozumiem ze tablice przyrządów można było potraktować po macoszemu, ale kolor wnętrza to już sprawa dość widoczna.
Przecież wystarczy rozjaśnić.[/quote]

Wiedziałem o tym jak zaczynałem model że będę musiał rozjaśniać tą farbę i w końcu zapomniałem

[greatgonzo]

Fotel pilota w Spicie często był zrobiony z... tzw. bakelitu.

Niebieskie wstawki moje. Pozwoliłem sobie je dorzucić, żeby zdanie było prawdziwe ;).

No właśnie greatgonzo - po swojej dwójce temat zapewne masz rozpracowany.
Kojarzę, że pierwsze jedynki miały metalowy, po dodaniu pancerza wyszła kwestia ulżenia na masie i wymyślono fotel z tworzywa, który o ile pamiętam pojawił się na wiosnę '40-go.
Czy potem powrócono do montowania metalowych foteli seryjnie? W zależności od fabryki? Wersji? Późne griffony?

Tej teorii nie znałem. Zapewne wynik zbieżności czasowej wprowadzenia ostatniego elementu opancerzenia i plastikowego fotela. Metale w konstrukcjach lotniczych nie są ciężkie. Różnica w masie fotela nie była duża (zresztą - nie wiem w którą stronę) i zupełnie pomijalna przy płytach pancernych. Plastikowy fotel przewidywano od 1938 roku, jednak napotkano problemy z wytrzymałością, praktycznie nigdy do końca nie rozwiązane.

Nigdy nie zrezygnowano z metalowych foteli. Dowody na ich obecność i produkcję pojawiają się do końca wojny. Bez konkretnego zdjęcia nie sposób powiedzieć na 100% jaki fotel ma dany Spitfire. Rzecz była wymienna, a plastikowe fotele miały tendencje do łamania się (naprawiano je nitując łaty, ale ile można?), nawet po dokonanych fabrycznie wzmocnieniach. Szczególnie narażona była krawędź przednia, na której piloci chętnie stawali. Jest teoria, że fabrycznie Spity z CBAF wychodziły z plastikowymi fotelami, ale prawdopodobnie i z macierzystej wytwórni też. I znów nie zgadniesz, co wydarzyło się w służbie. Inna mówi, że metalowe fotele powinny charakteryzować Seafire, ze względu na większe obciążenia przy lądowaniach na pokładach lotniskowców. Tak czy srak fotel plastikowy jest typowy dla Spitfire po maju 1940, ale nie całkiem oczywisty. Słowa 'plastikowy' używam zgodnie z nomenklaturą producenta samolotu; był to rodzaj laminatu.

[AdamPL]

Zatkała mnie trochę ta wiadomość, wracając do tematu czyli samolotu to nabiera kształtów udało mi się skleić już skrzydła
a także po szpachlować szpary .

Zdjęcia :

[HK1885]

Jest teoria, że fabrycznie Spity z CBAF wychodziły z plastikowymi fotelami, ale prawdopodobnie i z macierzystej wytwórni też. I znów nie zgadniesz, co wydarzyło się w służbie.

Kwadratura koła.
Czyli standardem był plastik, ale metalowy też się mógł zdarzyć i jeśli nie ma kwitów na konkretną maszynę i tak i tak będzie dobrze.
Dzięki

@ AdamPL
Sorry za mały offtop.
A Spitfajer całkiem sympatyczny.

[greatgonzo]

i tak i tak będzie dobrze.

Moim zupełnie osobistym zdaniem to jest kwestia założeń modelarza. To nie to samo, co zawsze dobrze. Ja na ogół staram się w wątpliwych sytuacjach wybrać najbardziej prawdopodobną wersję i tu bardziej prawdopodobny jest fotel plastikowy. Czasem wręcz przeciwnie, chcę podkreślić anomalię, pokazać wyjątkową ciekawostkę. Na tej zasadzie zrobiłem np. wczesny plastikowy fotel w swoim IIA. Nie wiadomo który był, ale szansa, że był właśnie taki jest niewielka.
Inna sprawa, że nietypowy szczegół będzie raczej statystycznie odbierany jako błąd, nawet jeżeli da się go podeprzeć dokumentacją .

[AdamPL]

]@ AdamPL
Sorry za mały offtop.
A Spitfajer całkiem sympatyczny.

Spoko

[AdamPL]

A to ostatnia rzecz którą zrobiłem przed wyjazdem przez następne 2 tygodnie nic się tu nie będzie działo .
Co do modelu to pomalowałem podwozie i złożyłem koła
Zdjęcia :




I farbka którą malowałem :

[Sherman]

Wieczko niebieskie, farbka szara... Nie pomyliłeś sobie przy jakiejś okazji wieczek?

[AdamPL]

Wieczko niebieskie, farbka szara... Nie pomyliłeś sobie przy jakiejś okazji wieczek?

nie wina złego oświetlenia w rzeczywistości jest tak jak powinno być

[Sherman]

65tka to zawsze była niebieska farba (w Humbrolu coś w okolicach RLM65)... się świat zmienia.

[Początkujacy]

Nie zabardzo powykrzywiane te kółka?

[AdamPL]

Nie zabardzo powykrzywiane te kółka?

Raczej nie .

[Początkujacy]

Prawe koło napewno zabardzo pod kątem bo aż ociera.

[Ireneusz]

Witam,jednak zły kąt wklejenia podwozia.Tu masz rysunki