F-5F // AFV Club // 1/48 - warsztat testowy #3

[Solo]

Przeleć po brzegach aero z ręki na minimalnej kresce, dodatkowo starając się kierować wylot aero w kierunku środka plam. Żeby nie pochlapać reszty, zabezpiecz choćby torebką foliową.

Powiem szczerze: nie dam rady.
Przy preshadingu ręka mi latała jak staremu dziadowi, kreska była nierówna i najczęściej w okolicy 0,5 cm. Jak zrobię jak mówisz, to bankowo popsuję to co jest.

[piotr dmitruk]

Jak miałeś tak grubą krechę, to znaczy, że dawałeś jeszcze zbyt dużo farby (i pewnie zbyt duże ciśnienie). Spróbuj na boku i stopniowo odkręcając regulator, zobacz jak na granicznych ustawieniach farba powolutku buduje kolor. I tak ma być, nie pełna warstwa od razu. Czasem nawet ustawiam tak, żeby aero dał mi tylko delikatne "plunięcia" przy otwieraniu spustu.
Kierując wylot w stronę środka plamy, nie tak bardzo musisz martwić się o grubość linii. Większy odkurz kreski pójdzie na plamę tego samego koloru. Jasno piszę?
Jak nie, to malowanko od nowa, tak jak jest jest źle.

[Solo]

Ok, spróbuję, tylko że u mnie nie ma regulacji ciśnienia kompresora.
Nie mam niestety żadnego regulatora, ciśnienie za każdym razem pompowane jest do maksimum i schodzi wraz z farbą.
W takim razie będę kombinować z nie w pełni "naładowanym" kompresorem, może to coś da.
Druga sprawa to szerokość przejścia kolorów: w ten sposób jak mówisz, to może być bardzo szerokie chyba.
Ale trudno, zrobię jak mówisz, delikatnie, niskie ciśnienie, mało farby, od krawędzi do środka plamy, powoli będę nakładać kolor, aż do zamalowania czarnych obwódek.
Wyjdzie jak wyjdzie, drugi raz nie mam ochoty kłaść maskowania.
Najwyżej model będzie brzydki.

[Solo]

Poprawiłem, ale jednak maskując tam gdzie był czarne krawędzie (praktycznie wszędzie ), więc roboty było co niemiara, ale chyba było warto.
Trochę teraz maskowanie straciło na wyrazistości, bo kolor z nieprzebijającym zbytnio (poza kilkoma miejscami) preshadingiem jest bardziej mdły i mniej drapieżny, ale za to nie ma czarnych obwódek.
Do tego dodałem na skrzydłach i sterze wysokości trzeci kolor, więc mniej więcej widać już jak ten samolot będzie w tym maskowaniu wyglądał.
Jestem bardzo zadowolony.

[piotr dmitruk]

Trochę widać różnice odcieni w tych niebieskawych plamach, ale na końcu to może nawet ciekawiej wyglądać.

[Solo]

Wiem i celowo starałem się tak malować, żeby jak najwięcej tych pocieniowanych obszarów zostawić - to przebija spod tych plam druga warstwa preshadingu. W rzeczywistości to pocieniowanie jest znacznie mocniejsze niż na zdjęciu i wydaje mi się, że bez tego ten drugi kolor kamuflażu byłby strasznie mdły, bo jest bardzo mało kontrastowy.

[bartek33365]

Ciekawe malowanie. Jestem ciekaw efektu końcowego.

[Solo]

Ja też.

[spiton]

Jest bardzo dobrze

[Solo]

Ufff, góra kadłuba pomalowana, włącznie z poprawkami. O dziwo, niczego przy okazji nie pobrudziłem ani nie pomazałem w trakcie malowania, więc zajęło mi to w sumie tylko jakieś 5 godzin.
Ale podoba mi się ten samolot coraz bardziej.
Spiton, w sumie to jestem zadowolony, że jednak zdecydowałem się na ten łaciaty kamuflaż. Roboty przy nim masę, ale wygląda fajnie.
Jutro kończę dół kadłuba i mam prawie gotowy model.

[piotr dmitruk]

Jutro kończę dół kadłuba i mam prawie gotowy model.

Spiton by powiedział, że najciekawsze to się dopiero zaczyna!

[Solo]

Lotnicze złomowisko czeka na swoją kolej.

[Solo]

Oto gotowy kadłub, w 100% pomalowany kamuflażem plus drobne korekty i poprawki, na jakie poświęciłem dziś ponad 2 godziny.
No i po raz pierwszy zrobiłem sobie sesję na świeżym powietrzu. Takie światło to zupełnie inna bajka.
Trzeba będzie odrobinę przepolerować kadłub, bo taki dziwny meszek pojawia się po bokach.

[Nacktgeboren]

Wyszło bardzo ładnie i realistycznie

[xmald]

no Solo chłopie ja się na rurach nie znam, ale to malowanie mi się zdecydowanie podoba!