Proszę nie śmiejcie się ze mnie ale w temacie budowania okrętów w skali 1/700 jestem laikiem jakich mało.
Mam kilka zestawów w magazynku, okręty z okresu II WŚ i powoli przymierzam się do ich wykonania.
Generalnie szkutnictwo w plastiku niewiele się różni od wykonywania modeli samolotów czy pancerki. Podobne techniki, podobne materiały.
Na początku były okręty podwodne.
Później zabrałem się za coś nieco bardziej skomplikowanego. Gneisenau z Tamki.
Model, jak na pierwiosnka wyszedł chyba całkiem całkiem, ale nie nadaje się do publikacji racji na pewien feler.
Mianowicie użyłem "pudełkowych" masztów które powyginały mi się okrutnie.
No i mam pytanie.
Z czego wykonać w miarę sztywne i proste maszty które nie powyginają się pod wpływem relingów?












