Malowanie plam kamuflażu - problem z przenikaniem

Inkubator, tutaj rodzą się tematy godne przesunięcia do FAQ - prawd objawionych. Dyskutujemy na temat technik, narzędzi i chemii modelarskiej.

Malowanie plam kamuflażu - problem z przenikaniem

Postprzez Solo » czwartek, 20 czerwca 2013, 18:08

Planuję niedługo malować plamy kamuflażu na moim F-5.
Jeden z kolegów zwrócił mi uwagę na PW, że generalnie plamy kamuflażu na modelach cechują się sporym obszarem przenikania.
Podobno w rzeczywistości takie przenikanie kolorów nie jest szersze niż 3-5 cm. W moim modelu Sabre było to dobre kilka milimetrów, co dawałoby w realu szerokość rzędu 25-28 cm, a więc o wiele za dużo.
Plamy kamuflażu umiem malować tylko kładąc wałeczki patafixu/plastelinki i zasłaniając wybrane miejsca maskami.
Wałeczki te mają to do siebie, że są dość grube i to powoduje, że przenikanie jest tak szerokie.
Czy macie jakieś inne metody maskowania plam kamuflażu tak, aby obszar przenikania kolorów był jak najwęższy?
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Reklama

Re: Malowanie plam kamuflażu - problem z przenikaniem

Postprzez karambolis8 » czwartek, 20 czerwca 2013, 18:39

1. Wałeczki mają to do siebie, że są takie grube, jakimi je zrobisz.
2. Pryskaj pod wałeczki, będziesz miał ostre przejścia.
karambolis8
 
Posty: 2257
Dołączył(a): poniedziałek, 21 września 2009, 07:24

Re: Malowanie plam kamuflażu - problem z przenikaniem

Postprzez Solo » czwartek, 20 czerwca 2013, 18:42

Ta metoda nie jest doskonała, bo wałeczki nigdy nie są takiej samej grubości na całej długości (sorry za rym), więc w jednym miejscu przejście może być ostre, a milimetr dalej bardzo szerokie.
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Re: Malowanie plam kamuflażu - problem z przenikaniem

Postprzez Vis13 » czwartek, 20 czerwca 2013, 19:19

Można uzyskać ładne, miękkie przejścia kolorów, są metody.
Naturalnie nie mam najmniejszej ochoty zdradzać je solo :D

Obrazek
Vis13
 
Posty: 705
Dołączył(a): poniedziałek, 24 września 2007, 20:49
Lokalizacja: 3miasto/Tczew

Re: Malowanie plam kamuflażu - problem z przenikaniem

Postprzez Rafal » czwartek, 20 czerwca 2013, 22:26

Solo napisał(a):Ta metoda nie jest doskonała, bo wałeczki nigdy nie są takiej samej grubości na całej długości (sorry za rym), więc w jednym miejscu przejście może być ostre, a milimetr dalej bardzo szerokie.


To nie wałeczki są niedoskonałe, tylko wałkujący je. Pamiętasz jak mamy i babcie robiły kopytka - "wałeczki" były nierówne? Nie. Zatem można...
Google nie zwalnia z samodzielnego myślenia.
Rafal
 
Posty: 1300
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:09

Re: Malowanie plam kamuflażu - problem z przenikaniem

Postprzez RAV » czwartek, 20 czerwca 2013, 22:34

Moje modele są maskowane wałeczkami o grubości 1-2 mm. Sam wykombinowałem, jak je robić.
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3313
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 22:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: Malowanie plam kamuflażu - problem z przenikaniem

Postprzez karambolis8 » piątek, 21 czerwca 2013, 13:15

A ja się przełamię i doradzę! Polecam takie urządzenie:

Obrazek
Obrazek
karambolis8
 
Posty: 2257
Dołączył(a): poniedziałek, 21 września 2009, 07:24

Re: Malowanie plam kamuflażu - problem z przenikaniem

Postprzez Solo » piątek, 21 czerwca 2013, 16:54

Rafal napisał(a):
Solo napisał(a):Ta metoda nie jest doskonała, bo wałeczki nigdy nie są takiej samej grubości na całej długości (sorry za rym), więc w jednym miejscu przejście może być ostre, a milimetr dalej bardzo szerokie.


To nie wałeczki są niedoskonałe, tylko wałkujący je. Pamiętasz jak mamy i babcie robiły kopytka - "wałeczki" były nierówne? Nie. Zatem można...


Zrobienie równego i cienkiego wałeczka to nie problem. Miałem nadzieję że są inne sposoby.
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Re: Malowanie plam kamuflażu - problem z przenikaniem

Postprzez Rafal » niedziela, 23 czerwca 2013, 22:11

Są. Tylko trzeba je odkryć. I co ciekawe dają lepszą powtarzalność niż metoda na wałek.
Google nie zwalnia z samodzielnego myślenia.
Rafal
 
Posty: 1300
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:09

Re: Malowanie plam kamuflażu - problem z przenikaniem

Postprzez karambolis8 » niedziela, 23 czerwca 2013, 23:01

Ale do tego to trzeba użyć magicznego przycisku szukaj. Który też trzeba przecież znaleźć.
karambolis8
 
Posty: 2257
Dołączył(a): poniedziałek, 21 września 2009, 07:24

Re: Malowanie plam kamuflażu - problem z przenikaniem

Postprzez Solo » środa, 17 lipca 2013, 09:02

Ja za to chętnie podzielę się doświadczeniem, gdyby ktoś kiedyś szukał rozwiązania tego problemu.
Zrobiłem dość skomplikowany (jak na moje możliwości) kamuflaż trójkolorowy i w większości przypadków szerokość przejść kolorów nie przekraczała 1 mm.
Nie kombinowałem z jakimiś specjalnie cienkimi wałeczkami Patafixu, czy podnoszonymi krawędziami taśmy maskującej.
Wręcz przeciwnie: robiłem grube, kilkumilimetrowe wałeczki i naklejałem je według uznania.
Powiem nawet, że im był grubsze tym lepsze.
Dlaczego? Ponieważ po naklejeniu ich, rozpłaszczałem je jak tylko to było możliwe. Z jednej strony dawało to właśnie upragnioną, bardzo niewielką odległość pomiędzy malowanym plastikiem a maskującym go Patafixem, a po drugie gruby i rozpłaszczony wałeczek dawał szeroką ochronę krawędzi maskowanego pola, dzięki czemu było dużo łatwiej dociąć i przykleić maskę chroniącą zewnętrzne malowanego pola kamuflażu.
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Re: Malowanie plam kamuflażu - problem z przenikaniem

Postprzez greatgonzo » środa, 17 lipca 2013, 21:23

Niestety w ten sposób niemal niemożliwe będzie precyzyjne odtworzenie przebiegu plam kamuflażu. W wielu przypadkach zupełnie niemożliwe.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: Malowanie plam kamuflażu - problem z przenikaniem

Postprzez Solo » środa, 17 lipca 2013, 21:29

Tzn? Jeśli masz na myśli odtworzenie plam kamuflażu na faktycznie istniejącym samolocie, to będzie po prostu lekko utrudnione, ale absolutnie możliwe.
Nie wiem, ja bez problemu panowałem nad linią kamuflażu gdy ją w ten sposób kładłem.
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Re: Malowanie plam kamuflażu - problem z przenikaniem

Postprzez wuen » środa, 17 lipca 2013, 21:42

Dotychczas wykonywałem modele samochodów w 1:24 i motocykli w 1:12 i 1:9.
Ostatnio "naszło mnie" na wykonanie modelu samolotu MiG 29 nr 56 - samolot ma 3-barwny kamuflaż i ucieszyłem się, że na forum jest wątek dotyczący tego zagadnienia. Cieszyłem się do momentu, gdy przeczytałem:
Vis13 napisał(a):Można uzyskać ładne, miękkie przejścia kolorów, są metody.
Naturalnie nie mam najmniejszej ochoty zdradzać je solo :D

oraz teksty kol. Rafal i karambolis8 komentujące poszukiwania metody.
Sądziłem, że podobnie jak w dziale "cywili" i tutaj bardziej doświadczeni modelarze dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem.
Okazuje się jednak, że jest trochę inaczej - szkoda, że chęć bycia kimś lepszym bierze górę nad ideą forum czyli miejscem dzielenia się wiedzą i doświadczeniem.
człowiek bez pasji to producent g...
Avatar użytkownika
wuen
 
Posty: 2400
Dołączył(a): sobota, 20 października 2007, 07:44
Lokalizacja: okolice Halinowa ok. 25 km od Wawy

Re: Malowanie plam kamuflażu - problem z przenikaniem

Postprzez Solo » środa, 17 lipca 2013, 21:53

wuen napisał(a):Dotychczas wykonywałem modele samochodów w 1:24 i motocykli w 1:12 i 1:9.
Ostatnio "naszło mnie" na wykonanie modelu samolotu MiG 29 nr 56 - samolot ma 3-barwny kamuflaż i ucieszyłem się, że na forum jest wątek dotyczący tego zagadnienia.


Wydaje mi się, że moja metoda jest dobra: ja jestem bardzo, ale to bardzo zadowolony z mojego kamo. Nie wiem, zerknij do warsztatu F-5F, sam zobaczysz. Jeśli uważasz, że to dla Ciebie wystarczające, to metodę masz przeze mnie opisaną nieco wyżej.
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Następna strona

Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości