Myślałem, że zacznę jaskółkę dopiero w sierpniu ale jakoś mnie wzięło i zrobiłem kokpit. Na całe szczęście mogłem wcześniej obejrzeć kolorowe blaszki Edka i muszę powiedzieć, że chyba nawet po zakupie nie użyłbym ich. Zrobiłem więc kokpit z tego co dał Trumpeter i dołożyłem troszkę swojej „dłubanki”
Przedział uzbrojenia prawie skończony. Muszę przemalować „wannę” kokpitu od zewnętrznej strony, powinna być aluminium tak jak i obydwie wręgi z przodu i z tyłu kokpitu oraz dźwigar, u mnie jest RLM 02. Teraz wygląda to tak:
Dołożyłem dwa górne działka. Brakuje mi jeszcze wewnętrznych kanałów górnych działek na łuski. Wiem, że nawet przy otwartych pokrywach praktycznie nie będzie tego widać ale producent jakoś w ogóle o tym zapomniał. Dorobię je jeszcze i przedział uzbrojenia będzie gotowy. Teraz wygląda to tak:
Dzięki. Co do kamo to mam dwie przodujące opcje: jedna to taka z końca wojny na surowo, właściwie bez kamo a jedynie poszpachlowane linie podziału i pomalowane RLM 02 elementy stalowe. W tej wersji elementy aluminiowe chciałbym wykonać z folii. Druga opcja to zielona góra z "wężykowaniem" na kadłubie i skrzydłach. Jeszcze nie zdecydowałem ale pierwsza opcja bardziej mnie pociąga ze względu na nieszablonowy wygląd.
Po dokładnym wyznaczeniu miejsca, w którym znajdzie się kokpit wyciąłem wszystkie elementy mocujące „wannę kokpitu „z burtami. Nie chciałem, żeby były widoczne później w gotowym modelu. To raczej „dziwnie’ by wyglądało.
Jest świetnie. Z wielką przyjemnościa oglądam twoje warsztaty. Będziesz nawiercał lufy działek? Pierwsza opcja malowania znacznie ciekawsza, choć zapewne trudniejsza w wykonaniu.