Postanowiłem go nieco poprawić, pobawić się dorabianiem detali, korekcjami. Model sobie leży ostatnio, choć nie został porzucony. Pokazuję go i tutaj, może kogoś zainteresuje i może uda się Wam mnie nieco zmobilizować, żeby dalej przy nim posiedzieć? Będę bardzo wdzięczny
Kokpit modelu to w większej części samoróbka. Wykorzystałem parę elementów trawionych jako uzupełnienie. Podłoga i ściana kabiny to ostrugany element Airesa, służy tu jako element konstrukcyjny.
Wyposażenie burt powstało z pręcików i profili polistyrenowych.
Oparcie fotela profilowane z płytek polistyrenu.









Przy okazji wymieniłem fragment osłon silnika wraz z rynienkami wylotowymi pocisków karabinów MG 131. W modelu Revell/Monogram są one wyjątkowo prymitywne, odlane z lufami.
Są za płytkie i za krótkie.
Wyciąłem fragmenty z elementów modelu Fujimi i wpasowałem w kadłub Revella.
Przy dobrym wymierzeniu pasuje idealnie. Obrys, profil – wszystko się zgadza.
Wystarczy przeszlifować (to będzie po sklejeniu kadłuba) i naciąć nowe linie podziału blach poszycia osłon.
Wiatrochron pochodzi z zestawu Hasegawy, wymagać będzie dodania elementów będących fragmentami powiększonych osłon silnika. Tak jak w prawdziwym 109 G-10/U4.




















