Ja ostatnio zajmowałem się porządkami na działce przed 'organizacją nowego warsztatu', także w temacie modelu robiłem znacznie mniej niż bym chciał. Ale coś tam drgnęło.
Fotele z zestawu były pełne, na zdjęciach widać że w oparciu z boków są spore otwory

wyciąłem je w tych z modelu, wydłubując jeszcze miejsce na zapięcie pasów

następnie środkową część siedzeń pomalowałem podkładem Mr.BaseWhite a na to położyłem czerwony mat z pactry. Jakoś ten odcień mi najbardziej pasował.

Po wyschnięciu czerwoną część zamaskowałem tamiyowską taśmą i całość pomalowałem czarnym półmatem X18, który w dalszej części prac zakleiłem wspomnianą taśmą i folią BMF, tak żeby pomalować wstawki z innego materiału (w sumie nie wiem co to - alcantara?) malowałem to z aerografu mieszanką taką samą jak górną część deski.

Przy okazji pomalowałem część 'wanny' wnętrza za siedzeniami pokrytą w oryginale tym samym materiałem
Przed malowaniem zamaskowany element:

Po zdjęciu taśmy fotele wyglądają tak:

Do naklejenia został mi karbon na tył foteli.
Pokleiłem też połamaną przy wycinaniu ramkę z siatką do umieszczenia między tylnymi lampami, w sumie same lampy też mają być w tym elemencie.

Rozpakowałem sobie też w końcu pudełeczko zakupione w HB, założyłem rękawiczki z zestawu i zacząłem mieszać miksturę

Ło matkoo jak to śmierdziii przy malowaniu
Dałem za mało rozcieńczalnika no i nie kładło się idealnie. Mam do spolerowania 'skórkę pomarańczy'.
Nic to. Chciało mi się eksperymentować z nowym lakierem to mam. Dodatkowo aerograf 'rzygał' kroplami lakieru i w kilku miejscach mam do spiłowania 'gluty'. Chyba czas zainwestować w przyzwoitsze psikadełko (takie wytłumaczenie że to niby wina sprzętu a nie operatora ;) )


zderzak jeszcze jakoś wygląda, ale główny element karoserii już nie

Trzeba by pomyśleć o jakimś finiszu tej zabawy.


























