przez Jendrass » czwartek, 16 października 2008, 22:12
Całkowicie się z Tobą Mario zgadzam... tankietki to zmora modelarza, ale za to jaka frajda, skleisz 2 już jesteś siwy, po 3 wypadają włosy, a jak dołożysz do tego słynny "ciągnik pancerny" RPM albo jeszcze słynniejszego PZInża 126 to już łysina pełna.
Kacprze - kreta rozpuść w letniej wodzie, najlepiej w metalowym garnku, który do niczego już nie służy Twojej mamie w kuchni. Koniecznie załóż rękawice gumowe, bo Kret to silnie żrąca substancja i zje Ci dłonie w mgnieniu oka. Wsadź tam cały model i zostaw na trochę (20 minut). Potem wylej wodę (pamiętaj o rękawicach), dokładnie wypłucz model i szczotką (np. starą do zębów) swobodnie usuniesz resztki farby, której nie rozpuścił Kret. W ten sposób otrzymasz na nowo czyste części i masz przez sobą nowe pole do popisu-treningu.
W zależności od tego jakiego kleju używałeś, większość łączeń się rozpuść i na nowo otrzymasz pojedyncze części. Model możesz skleić na nowo, w oparciu o zdjęcia, plany i porady, które niewątpliwie otrzymałeś/otrzymasz od chłopaków z forum.
Przemyślałem sprawę i zrobię Ci zdjęcia tych szkiców, nie trzeba będzie kasy na list wydawać. Podaj tylko maila.
Pozdrawiam
Jędrzej
PS Kacprze, proszę (chyba w imieniu wszystkich) pisz uważniej i staraj się nie popełniać błędów.