O dostępności towarów słów kilka

[Solo]

Nie jest mi obce czytanie ze zrozumieniem, tylko zapędziłem się i nie odczytałem, że chodzi o VAT, a nie cło.
Od razu zresztą mojego posta skorygowałem, więc nie wiem dlaczego cytujesz coś, czego de facto nie ma, bo nie miało być.
Koniecznie musisz mieć ostatnie słowo?

[Tomasz Mańkowski]

Może podobnie zapędziłeś się i niedoczytałeś informacji z Martoli?

A odpowiedź na Twoje zarzuty, że nie wiem co kryje się pod linkiem zacząłem pisać zanim zdążyłeś wyedytować swego posta. Ot, po prostu, miałeś pecha...

Koniecznie musisz mieć ostatnie słowo?

Ostatnie słowo napisze życie...
Najśmieszniejsza sytuacja ( choć oczywiście nie dla Ciebie ) będzie, gdy okaże się np. że importer dostanie w tej dostawie części z reklamacji do niekompletnego modelu który ma u siebie i model jaki w tej chwili kupiłeś w HE, będzie w poniedziałek do kupienia w Polsce.
Ale to dopiero, jak napisałem, życie pokaże...

[Solo]

Może podobnie zapędziłeś się i niedoczytałeś informacji z Martoli?

Może nie doczytałem informacji z Martoli, ale tekst "A-10 brak i w dostawie nie będzie." jest raczej jednoznaczny.
Jeśli będzie to cóż, strata Martoli, ja swój model tak czy inaczej kupię, chyba że okaże się że HE go też nie ma, bo na razie nie potwierdzili dostawy. Jakby co to jest jeszcze jeden sklep w Polsce któy telefonicznie potiwerdzil mi, że mają go na stanie. Gdzieś na świecie ten konkretny model jest i ja go kupię.
Zresztą, jak pisałem nie wiem ile już razy, problemem nie jest brak lub dostępność towaru, tylko traktowanie klienta.

Najśmieszniejsza sytuacja ( choć oczywiście nie dla Ciebie ) będzie, gdy okaże się np. że importer dostanie w tej dostawie części z reklamacji do niekompletnego modelu który ma u siebie i model jaki w tej chwili kupiłeś w HE, będzie w poniedziałek do kupienia w Polsce.

Nie rozumiem: co do tego mają części z reklamacji?
EDIT: chcesz powiedzieć, że importer może mieć niekompletny model na stanie?
Mało prawdopodobne jak sądzę.

[Tomasz Mańkowski]

Najśmieszniejsza sytuacja ( choć oczywiście nie dla Ciebie ) będzie, gdy okaże się np. że importer dostanie w tej dostawie części z reklamacji do niekompletnego modelu który ma u siebie i model jaki w tej chwili kupiłeś w HE, będzie w poniedziałek do kupienia w Polsce.

Nie rozumiem: co do tego mają części z reklamacji?

Drogi Kolego...
Przeczytaj raz jeszcze ten wątek - wystarczy ten fragment o Twoich ostatnich perypetiach z Martolą - i pomyśl samodzielnie.

Martola modelu nie miała i nie ma.
Zacząłeś sprawdzać w innych sklepach - znalazłeś, że mają w Exito.
Potem okazało się że w Exito też nie mają.
Daniel z Martoli poinformował Cię, że model wykazuje na stanie importer - 1 szt. - ale tak jak dowiadywał się na początku sierpnia, model jest niekompletny. Zatem - znając tego importera, a tak się dziwnie składa że znam tych ludzi osobiście - importer o brakach zapewne powiadomił producenta (w końcu ma w tym modelu zamrożoną jakąś kasę...)
Sklepy zaopatrujące się u tego importera posługują się informacją o jego stanach magazynowych (tak jak to miałeś w przypadku Exito). A w tam model jest wykazany (choć jest niekompletny) - ale o tym sklepikarz dowiaduje się dopiero później, jak próbuje go ściągnąć dla klienta do siebie (tak jak Daniel z Martoli na początku sierpnia, czy tak jak Darek z Exito wczoraj)

W międzyczasie nie było żadnych dostaw od producenta - dopiero teraz, po niedzieli, będzie pierwsza.

Zatem, skoro importer ma model niekompletny i najprawdopodobniej reklamował go u producenta, to dopiero teraz będzie możliwość aby te brakujące części otrzymać.

CBDO

Edit

EDIT: chcesz powiedzieć, że importer może mieć niekompletny model na stanie?
Mało prawdopodobne jak sądzę.

Przecież to Ci napisał Daniel z Martoli, tu w tym wątku, dwie czy trzy strony do tyłu...

[Solo]

Fakt, wyleciało mi z głowy.
Tak czy inaczej, czekam na dostawę z Hong Kongu.

A tak z ciekawości: jak często są dostawy od importerów dostawców z Dalekiego Wschodu?

[Tomasz Mańkowski]

A tak z ciekawości: jak często są dostawy od importerów dostawców z Dalekiego Wschodu?

Zależy o jaką firmę pytasz, i czy masz na myśli nowości czy też uzupełnienia...

Trumpeter czy Hobby Boss - przeciętnie nowości co miesiąc/dwa ( jak jest coś nowego ) - uzupełnienia przeciętnie co trzecią dostawę...
Dragon - zazwyczaj co miesiąc coś jest
Bronco - dobrze jak raz na pół roku coś przypłynie
AFV - ostatnia była na wiosnę (??), a potem zmienił się importer i czarno to widzę...
Hasegawa - ostatnia oficjalna dostawa chyba z pięć lat temu...
Tamiya - przez ostatnie lata było podobnie, teraz powoli wraca do normy - kontener spodziewany jest w tym miesiącu
Academia - średnio raz na miesiąc czy dwa, jak jest potrzeba

[Marek Naja]

Solo, na drugi raz załóż najpierw temat pt. "A-10 HB - zakup testowy nr xxx". Będziesz mógł się pytać:
1. czy warto czytać regulamin sklepu,
2. możliwe znaczenia słowa - niedostępny i dostępny,
3. mam takie urządzenie w domu - telefon, jak myślicie nadaje się to to do kontaktów ze sklepem?
4. jak po 15 stronach dyskusji na temat roli telefonu dojdziesz do wniosku, że telefon się przydaje będziesz mógł poświęcić jeszcze parę stron na dyskusję nt.: hej, czy jak dzwonicie do Martoli, to wybieracie numery z lewej na prawo czy z prawej na lewo? Czy ma to wpływ na humor pana odbierającego telefony w sklepie, ewentualnie wielkość rabatu lub czas oczekiwania na towar?
Po jakimś trzecim wątku zakupu testowego będziesz już wiedział jak zrobić zakup w sklepie internetowym, a forum przybędzie kolejnych parę tysięcy postów....

[ergie]

Solo widzę, że cierpisz przeokrutnie, więc dam ci dobrą radę "Kupuj tylko w dobrych sklepach internetowych" ;)

[Solo]

Czyli...

[Tomasz Mańkowski]

Po pierwsze to nic o mnie nie wiesz, więc z łaski swojej nie sugeruj że nie jestem "taki uczciwy i praworządny".

No cóż, przeglądam to forum, wszędzie Ciebie pełno - to i poznałem Twoje dokonania i bolączki, tak jak to sam przedstawiasz.

nie rozumiem dlaczego tak usilnie chcecie mnie przekonać, że zakup w HE to taki duży błąd.

Nie zakup w HE jest błędem, tylko błędem jest nieliczenie się z należnościami celno-podatkowymi i trąbienie, że "w kraju jest drogo"

[Solo]

Bo w kraju jest drogo.
Do tego sprzedawcy nieuprzejmi, a co niektórzy zarzucają mi łamanie prawa.
Wolę Chińczyka czy Japończyka, oni przynajmniej są milsi.
I sprzedali mi jakiś czas temu TIE Interceptora za 100, podczas gdy taka Martola życzy sobie za niego 150 zł.
Tak, u nas jest bardzo tanio.

[Kuba P.]

Solo, ręce opadają...
Iglicę wbijasz do aerografu waląc nim w stół. O najprostsze rzeczy pytasz tak, że to już nawet nie jest śmieszne tylko lekko strach. Nie masz pojęcia jak działają banki (co przeczytałem chwilę temu) i jak działa fiskus w Polsce.
Nie rozumiesz pisanego tekstu i zasad handlu w internecie... za to parcie nasz szkło masz jak dzik na fuzje. Nie masz pojęcia jak działa rynek modelarski, ale to akurat mnie nie dziwi, bo w warsztacie testowym 3 nadal zgłębiasz zagadnienie czy pędzel trzymać lewą czy prawą ręką.
Nawet kontakty międzyludzkie masz takie za przeproszeniem z dupy bo normalny człowiek bierze do łapy telefon i dzwoni zapytać co jest a nie ciśnie post na forum i robi brud.
Wszyscy robią zakupy w Martoli i innych polskich sklepach i jakoś działa. Tylko kilku, z Tobą na czele ma z tym prostym zajęciem jakiś problem.
Nie obsmarowuj porządnego sklepu, bo na to nie zasłużył.

Będziesz jeszcze sławniejszy bo już jesteś znany.

[Tomasz Mańkowski]

Do tego sprzedawcy nieuprzejmi, a co niektórzy zarzucają mi łamanie prawa.
Wolę Chińczyka czy Japończyka, oni przynajmniej są milsi.

Zabłysnąłeś... przecież ja Ci nie zarzucam łamania prawa, a jedynie nieznajomość i nieliczenie się z przepisami - jak postąpisz, Twoja sprawa.

A swoją drogą, myślisz że takie expose zapewni Ci lepszą/sympatyczniejszą obsługę w krajowych sklepach?
"Lepiej z mądrym stracić, niż z głupim zyskać" jak mówi przysłowie...

[Solo]

Nawet kontakty międzyludzkie masz takie za przeproszeniem z dupy bo normalny człowiek bierze do łapy telefon i dzwoni zapytać co jest a nie ciśnie post na forum i robi brud.

Sugeruje najpierw spytać, zanim napiszesz głupoty.
Info o modelu uzyskałem pierwotnie od Martoli telefonicznie.
Ale widząc styl wypowiedzi i poziom, nie sądzę żeby to dotarło.

A swoją drogą, myślisz że takie expose zapewni Ci lepszą/sympatyczniejszą obsługę w krajowych sklepach?

???:)
Z Ciebie za przeproszeniem, to prawdziwy homo-sovieticus.
Mam głęboko... w poważaniu co o mnie myślą sklepy krajowe, bo to ja płacę.
Jeśli nie chcą moich pieniędzy, chętnie zacznę kupować za granicą, co w zasadzie już robię.
"Tego klienta nie obsługujemy", normalnie Bareja, jak słowo daję, Bareja...

[Tomasz Mańkowski]

Mam głęboko... w poważaniu co o mnie myślą sklepy krajowe, bo to ja płacę.

Jak widać, to Twoje motto...