przez CzarekB » piątek, 17 października 2008, 13:08
BREN to ciekawy temat, ale trudny do zrealizowania. Sam sie za to bralem trzy razy, trzy razy poleglem. Model Tamiya jest bardzo kiepski a co gorsze, jesli sie czlowiek zagoni w poprawki to nie widac konca, wszystko jest ze soba zazebione.
Sa ladne zestawy zywiczne do tego, ale kurde kosztuja straszne pieniadze i trudno je tutaj dostac.
Kurcze, moze kiedys taka firma jak AFV lub Bronco zrobi nowego ? A moze ktos pokusi sie o zrobienie calego modelu z metalu ? Cala kasta z blaszek PE plus odlewy zawieszenia ? To by bylo dopiero .....
Mowiac o pojezdzie, to on wcale nie jest taki prosty / prostacki. Mialem okazje widziec na zywo, ba, nawet mialem zaszczyt jechac odrestaurowanym BRENem. Ogromna ilosc detali, jak to u Angoli, tylko wszystko jakies takie male, drobne, powiem wprost filigranowe. Stawiam szostke piwa temu kto to dobrze zrobi w modelu.
Patrze na te zdjecia jeszcze raz i nadal nie moge sprecyzowac czego mi tam brakuje. Moze malowanie bo dosc monotonne, farba wydaje sie byc bardzo gruba. No i nie ma tak zwanego "human touch", zaloganci nie mieli tam nic swojego ? Papierochy, plecaki, szmaty, jakies butelki moze ?
Czarek.
Czarek.