Poziom detali jak na tę skalę jest niesamowity, wszystko jest pieruńsko małe, ale jednak wspaniale wygląda. Aż trudno uwierzyć, że to 1/72, ale, nie oszukujmy się, to Tamiya, a ta nazwa zobowiązuje.
Oto i malowanie, w którym go wykonam:

I kilka fotek oryginału:





I bardzo ciekawe zdjęcia z epoki, Skyray w produkcji:


Postanowiłem zrobić model tego samolotu, ponieważ urzekły mnie jego przepiękne kształty
Jego wspaniała opływowa sylwetka bardzo przyciąga wzrok. Jest po prostu piękny.
Model chciałbym utrzymać w konwencji samolotu bardzo mocno użytkowanego, który ma już swoje lata i wiele przeżył. Co z tego wyjdzie, zobaczymy.
Na prośbę jednego z użytkowników wstawiam nieco dokładniejszy in-box
Wnęka podwozia.

Koło jezdne.

Silnik.

Tego elementu w ogóle nie będzie widać, jest on całkowicie zasłonięty przez kadłub. Ale i tak jest ładny

I na koniec uzbrojenie.

AIM-9, czyli Sidewindery.

A tyle mam na chwilę obecną, właściwie to na wczoraj wieczór, ale były problemy z forum, więc nie zakładałem warsztatu.
Skleiłem i poszpachlowałem fotel, jedynie cztery malutkie jamki skurczowe.

I jeszcze więcej detali wanny kadłuba, boczne konsole:

Złożone na sucho, wszystko idealnie spasowane:

I standardowe już porównanie z grosikiem, maleństwo:






















