Dziękuję cierpliwym oglądającym. Na tych zdjęciach faktycznie niewiele widać postaram się zatem dziś lub jutro zrobić jakieś bardziej przyzwoite. No i chyba czas na zainwestowanie w oświetlenie...
Nacktgeboren napisał(a):Przez Ciebie konsekwentnie nachodzi mnie ochota popełnić jakiegoś szmatopłata. Piękna robota

Oj Panie kolego komplement od Ciebie smakuje podwójnie dobrze. Bardzo chciałbym zobaczyć jakiś szmatopłat w twoim wykonaniu na pewno byłoby to mistrzostwo świata!
DUDE napisał(a):Ooo już masz wnętrzności gotowe!
Ja jestem bliski zamknięcia bebechów. To ciekawe co napisałeś o podłodze, nie wpadłem na to by ją zeszlifować, dorobiłeś skrzynki, no i dobrze, ja też poświęciłem na to czas, a jak z prowadnicami do kmów?
Kurde balans, no lepsze fotki by się przydały...dałeś na fotel jakąś poduchę?
pozdrawiam,
D
Z tą podłogą to ja też biłem się z myślami, skończyło się na tym, że najpierw zostawiłem tak jak edek dał i posklejałem do kupy a potem nie dawało mi to spokoju - rozkleiłem, zeszlifowałem i pomalowałem raz jeszcze.
Jedna ze skrzynek jest dorobiona, druga, którą będzie mniej widać jest z zestawu. Prowadnice będę dłubał jak dostanę kaemy z Karayi. Poduchę na fotel zrobiłem ale może dobrze jej nie widać, bo jest dość cienka.
Zastanawiam się nad malowaniem tego pomocniczego płata od podwozia, wyczytałem że najprawdopodobniej nie był malowany w lozenge tylko na zielono? i tak cały czas byłby utytłany od oleju z silnika. Niestety na zdjęciach, które są w Windsocku niewiele widać.