Bf 109 E-4 Trop 1/48 Hasegawa

[Kuba P.]

Witam
Jeśli Tamka skopała nos w 1-48 to w 1-72 pewnie też.... i ICM też powielił błąd, dobrze kombinuję? A co jest nie tak, jeśli mogę zapytać?

Problem w wymodelowaniu nosa - dokładnie kształtu osłon silnika zaraz za kołpakiem. Tamiya jest taka szpiczasta podczas gdy to przejście powinno być bardziej łagodne. Najlepiej spojrzeć na zdjęcia 109 E możliwie z profilu a potem na oba modele. Hasegawa jest moim zdaniem lepsza. Tamiya ma te osłony jakieś takie wąskie, ciasne. Najlepiej samemu sobie popatrzeć na oba modele i oryginał. Różnicę widać. Zresztą, Emil Tamiya ma więcej felerów. Wolę Hase.

[Jarek Gurgul]

...Zresztą, Emil Tamiya ma więcej felerów...

Kuba, jeśli masz chwilę, podziel się swoimi uwagami. Bardzo chętnie ich wysłucham. Mam akurat tego Emila (tak trochę na boku) na warsztacie i takie informacje byłyby bezcenne. Za resztę zapłacę MC.

Aha. Co do kształtu osłon. Czy według Ciebie te poprawione z E-4/7 Trop też mają nieprawidłowy kształt?

Jarek

[shivadog]

O coś podobnego poprosiłem Kubę na PW.

[Kuba P.]

Tak, Panowie, gdzieś powinienem mieć w domu tekst który kiedyś napisałem na ten temat. Jak odnajdę - sprawa z głowy. Jak nie odnajdę, coś napiszę i spróbuję zrobić zdjęcia.
Dajcie mi tylko chwilę czasu na to.

[Daniel iceman Gronowski]

Czekając na farbę, psiknąłem krzyże na spodzie skrzydeł. Mój pierwszy kontakt z maskami i napewno nieostatni. Myślałem, że wyjdzie gorzej, ale z efektu jestem naprawdę zadowolony.

Najpierw położyłem cały zarys krzyża i psiknąłem Mr. Base White. Następnie zamaskowałem białe części krzyża



... i położyłem czarny z Gunze



...chwila napięcia podczas ściągania masek i taaaaaaaadaaaa końcowy efekt



Czas teraz na zajęcie się drobnicą tzn. koła, golenie, śmigło i kołpak.

Pozdrawiam

[Jacek Bzunek]

Efekt byłby dużo lepszy gdybyś zrobił preshading przed nałożeniem białego koloru.

[PrzemoL]

Można teraz jeszcze zrobić postshading - bezbarwny z kroplą koloru.

[Daniel iceman Gronowski]

Spokojnie Jacku to nie koniec prac nad modelem. Będzie jeszcze brudzenie, wash i postshading jak zauważył Przemek.

Korzystając z okazji prosiłbym o jakieś ciekawe zdjęcia zabrudzonych Emili, chodzi mi szczególnie o "brzuszek" samolotu, okolice chłodnic itp. bo nie mam koncepcji jak go ubrudzić

[LukaszS]

bo nie mam koncepcji jak go ubrudzić

Nie brudź Czysty jest ładny, po pocieniowaniu kontrast się uwidoczni. A jeśli już bardzo chcesz go umorusać to z umiarem, nie spartol go tak jak ja* spartoliłem swojego Bf-109, proszę

*tak go spartoliłem, że wstyd mi pokazać galerię modelu na forum

[net_sailor]

Taki flejtuszek może być?

[Jacek Bzunek]

Taki flejtuszek może być?

Jasne, jak mu ładnie z kokardami. Czyżby to AE479?

[net_sailor]

Jasne, jak mu ładnie z kokardami. Czyżby to AE479?

Owszem

Oczywiście sytuacja jest z gatunku skrajnie ekstremalnych, ale kolega prosił o ciekawe zdjęcie brudasa to ma.

[Daniel iceman Gronowski]

Troszkę chcę go utytłać i z umiarem, nie tak jak na tej "hardcorowej" fotce od net_sailor'a Zdjęcie jednak bardzo ciekawe. Dziękuje.

Ps. Wyrzutniki łusek zostały zaszpachlowane czy to ślady okopceń są? I ciekawe dlaczego ma zdemontowane km-y w skrzydłach? Tak z ciekawości pytam

[net_sailor]

To akurat maszyna zdobyczna i różne cuda-wianki z nim wyrabiano. Anglicy zapewne zdemontowali broń do testów i swoim zwyczajem otwory w krawędzi natarcia skrzydłeł pozalepiali taśmą klejącą.
Poza tym wersje z działkami skrzdłowymi nie miały łusek wyrzucanych na zwnątrz - wszystko przywoził ze sobą w komorze obok działka. Skrzydło było uniwersalne tj. przystosowane do zabudowy dzałek i kmów a wyrzutnik łusek był tylko dla MG 17.
To wyrzucanie łusek do działek nawet fizycznie nie dało by się zrobić bo ten wyrzutnik był za dźwigarem a zamek i bęben działka przed nim. Trzeba by było wycinać w poszyciu kolejny otwór.

[Kuba P.]

To wyrzucanie łusek do działek nawet fizycznie nie dało by się zrobić bo ten wyrzutnik był za dźwigarem a zamek i bęben działka przed nim. Trzeba by było wycinać w poszyciu kolejny otwór.

Myślę, że raczej celem samym w sobie było przywożenie łusek, jeśli ułożenie broni / miejsce na to pozwalało. Skrzydłowe MG 17 wyrzucały łuskę od dołu więc ciężko byłoby tak zrobić, żeby łuski zostawały. Łusek było też w sumie względnie dużo. MG/FF wyrzucało bokiem więc sytuacja była prosta.

Co do tego brudnego 109, nie wiem czy to aż taki krańcowy przykład. Myślę, że eksploatowany intensywnie samolot w warunkach skromnego zaplecza technicznego byłby właśnie taki. Tzn, ja bym tak malował śmiało ale ja też lubię takie brudasy