TS-11 ZTS 1/72

[GrzeM]

Tylko weź już popraw tę siódemkę w tytule wątku, bo przecież to wszystko jest 1/32, prawda?

[Alex976]

[...] przecież to wszystko jest 1/32, prawda?

Nawet przy tym śmiem powątpiewać.
Obawiam się, że kolega robi model w skali 2/1

[Nacktgeboren]

Dobrze, że nie robię w 1/48, bo szanse na to, że skończyłbym model w jakimś rozsądnym terminie byłyby niewielkie. Obłęd nie pozwoliłby mi pominąć śrubek i innych tego rodzaju drobiazgów, których w 1/72 nie jestem w stanie zrobić

[Sherman]

Obłęd nie pozwoliłby mi pominąć śrubek i innych tego rodzaju drobiazgów, których w 1/72 nie jestem w stanie zrobić

Przyznaj się, że po prostu za mało się starasz

[Nacktgeboren]

Blachy 2.0 - Tatand, wielkie dzięki za podpowiedź na temat folii światłoczułej. W porównaniu do pracy z Positivem folia jest super-dokładna i bardzo szybka w użyciu.








Wychodzi na to, że w kwestii niektórych drobnych elementów faktyczne za mało się starałem





To chyba najmniejsze części jakie kiedykolwiek udało mi się zrobić.
Liczyłem na to, że w ten weekend zacznę malować model, ale chyba skąpa ilość czasu mi na to nie pozwoli. No trudno. Tak czy inaczej z każdym kolejnym zamontowanym elementem coraz wyraźniej widzę światełko w tunelu

[KayFranz]

Uważaj, Ernest, bo to może być któryś z NICH...

[Nacktgeboren]

To możliwe, choć raczej spodziewałbym się czegoś bardziej przyziemnego. Na przykład rozpędzonej ET-22

[Tatand]

Blachy 2.0 - Tatand, wielkie dzięki za podpowiedź na temat folii światłoczułej. W porównaniu do pracy z Positivem folia jest super-dokładna i bardzo szybka w użyciu.

A proszę bardzo

Tylko jak Ty te drobiazgi wytniesz . Mnie nie udało się jeszcze efektywnie zrobić tak małych elementów.

Pozdrawiam
Paweł

[Sherman]

Obstawiam że to jednak jest Gagarin.

[Nacktgeboren]

Tylko jak Ty te drobiazgi wytniesz

Wycięcie to pół biedy - jeśli nie mogę przytrzymać elementu palcem, to całą blaszkę przyklejam na płask do taśmy dwustronnej. Wtedy nie ma ryzyka, że wycinana część poleci w kosmos. Gorzej jest potem z tych drobiazgów złożyć większy podzespół. Dziś toczyłem ciężkie walki z osłonami wlotów powietrza i kląłem na czym świat stoi. Koniec końców udało mi się je złożyć i zamontować, ale z efektu jestem średnio zadowolony. Gotowe osłony na zdjęciach wyglądają kiepsko. Na szczęście są to części na tyle małe, że przy oglądaniu gołym okiem wszystko jest w porządku i nie widać niedokładności.

[karambolis8]

Co to za smark mu zwisa z wlotu powietrza? ;)

Wiem, wiem, to światła.

Do takich małych elementów polecam klej Rocket Hot:
http://www.deluxematerials.com/products_cyano.html
Łapie szybko i co najważniejsze mocno, mimo małej spoiny.
Do kupienia tutaj:
http://www.deluxematerials.com/distributors.html#poland

[Nacktgeboren]

Światła pozycyjne. Po pomalowaniu powinny wyglądać lepiej, a póki co faktycznie wyglądają jak smarki

[myszoskoczek]

Świetna robota!!!! Dawaj dalej !!!!!!!!!!!!!

[Nacktgeboren]

Kolejny niewielki postęp - owiewka w gotowości do malowania:









Za radą Spitona pokazane poprzednio osłony wlotów powietrza idą do poprawki. Są zbyt grube i zanadto rzucają się w oczy. Będę musiał zrobić je jakąś inną techniką, żeby były delikatniejsze i mniej widoczne.

[Nacktgeboren]

Jak już kilkakrotnie pisałem tworzywo, z którego wykonana jest moja Iskra jest raczej kiepskiej jakości. Dziś z dużą przykrością musiałem zmienić zdanie. Mój egzemplarz ma fantastycznie dobre tworzywo. Otworzyłem dziś pudełko z drugim modelem Iskry, który kupiłem jako dodatkowe źródło części. Jakość plastiku tragiczna. Cokolwiek to jest nie zachowuje się jak polistyren. Wygląda na przetopiony złom plastikowy z dużą zawartością polietylenu. Pomijam drobny szczegół, że połówki kadłuba są pięknie wygięte, w stopniu mocno utrudniającym zrobienie z nich prostego kadłuba. Tym się nie przejąłem, bo zapasowy model miał być dawcą nosa. Po obejrzeniu wyprasek odłożyłem je do pudełka i wygrzebałem nos odcięty na początku budowy modelu. Musiałem dosztukować brakujące elementy, ale koniec końców wyszło jak należy.













Nos zostanie przytwierdzony do podstawki, więc obróbka wnętrza ograniczyła się jedynie do wypolerowania części widocznej przez otwór komory podwozia przedniego.