Postanowiłem, że skoro termin rozpoczecia konkursu już nadszedł to czas najwyższy założyć wątek z budowy mojego StuGa.
Tak się akurat złożyło, że pomysł konkursu pojawił się mniej więcej w tym samym czasie kiedy mialem zamiar zabrać się za wczesnego StuGa, którego kiedyś kupiłem z myślą o takiej scence:
Skan zdjęcia zamieszczonego w zeszycie wydawnictwa Militaria "StuG III/40"
Pozwolę sobie na krótką analizę zdjęcie, otóż przypuszczam, że poza odstrzeloną płytą osłaniajacą oporopowrotniki, uszkodzonej nadbudówce, dwiema dziurami na przodzie kadluba, uszkodzonym układzie jezdnym to bardzo możliwe, że StuG ten nie ma równiez stropu przedziału bojowego. Ja będę, w każdym razie, takiej wersji się trzymał.
Wizja wykonania StuGa w podobnym stanie jak na tym zdjęciu bardzo przypadła mi do gustu. Jednakże ostatecznie, zdjęcie potraktowałem tylko jako inspirację ponieważ:
Po pierwsze na fotografii mamy model StuGa średniej produkcji, z jednorodnymi płytami czołowymi, a mój model to wczesny StuG III G (kiedy go kupowałem z myślą o tej scenie, dragon nie wydał jeszcze modelu StuGa Georga Bose, a ja nie chce pakowac sie w dodatkowe koszty).
Po drugie- zdecydowałem się, że zmienie nieco scenerię na podstawcę, ale o tym za chwilę.
Teraz kilka słów o tym co udało mi się do tej pory zgromadzić:
Model:
Zamierzam zamontować do niego przedział kierowania z CMK (włazy inspekcyjne w pojeździe z fotki są otwarte więc co nieco transmisji będzie widać).
Zdjęcie ze strony modelcentrum.pl
Jako że figurki z reguły do swoich scenek robię samodzielnie, tak będzie tez i tym razem:
Na zakończenie jeszcze wstępny zarys sceny (droga schodząca pod lekkim skosem, w tle zniszczone domy, z lewej drzewo i jakiś murek):
Na dzień dzisiejszy stwierdzam jednak, że podstawke pomniejsze. Początkowo zamierzalem tam upchnąć jeszcze jakiś aliancki pojazd- chevrolet'a lub jeep'a jednakże ostatecznie będzie tam tylko StuG w towarzystwie dwóch Tommies.
Co do wnętrza przedziału bojowego, to postanowiłem wykorzystać to co daje dragon, plus własną inwencję twórczą bazującą głównie na plastikowych płytkach 0.2, 0.5 mm itp. Zostawiam sobie jednak "furtkę" i ewentualnie gdybym napotkał jakieś trudne do przezwyciężenia problemy, wtedy wspomogę się zestawem wnętrza przedziału bojowego z CMK (ale mam nadzieję, że obejdzie się raczej bez tego).
Pozdrawiam
Radek
















