przez Gujos » środa, 16 października 2013, 18:13
Sorry, mogę rozwinąć jak trzeba, mam oba.
P-47 Trumpetera to jeden z ich lepszych modeli. Dużo elementów wewnętrznych, niezbyt precyzyjnych - ale jednak. Nity do zaszpachlowania i wydziargania od nowa. Line podziału blach w części do porawy - najlepiej też zaszpachlować i wyryć o początku. Płat jest zdeformowany na wysokości wnęk uzbrojenia. Silnik też coś nie bardzo, ale nie pamiętam co.
W zestawie jest sporo wyposażenia podwieszanego - bomby, bazooki, kilka rodzajów zbiorników paliwa. 3-4 rodzaje śmigieł, gumowe opony i jakaś blaszka w zestawie.
Natomiast P-47 Hasegawy jest zrobiony bardzo podobnie, do ich poprzednich modeli w tej skali. Czyli poprawne wymiarowo z ładna rzeźbą poszycia i równymi, wąskimi liniami podziału. Wystarczy zanitować, dorobić parę detali i można zrobić np. w wykończeniu nmf. W tym zestawie nie ma tylu wodotrysków co w Trumpeterze, ale jest solidnie opracowany.
Do modelu Hasegawy dokupiłem wnękę podwozia i silnik Airesa, ale chyba tylko dlatego że mam hopla na punkcie p-47.
Grzebiąc przy Hasegawie, miałem wrażenie że bardzo przypomina P-47 Tamiy 1/48.
Nie wiem czy to chciałeś usłyszeć, eee... przeczytać?
Poszukuję fotki/rysunku ściany ogniowej KI-84.