Usunięcie szwu z owiewki samolotu

[Solo]

Iras, ale nie ma sprawy, ja jestem Ci wdzięczny za rady, bo akurat z Twojej mam zamiar skorzystać, wydaje mi się najrozsądniejsza i najbezpieczniejsza.
Muszę po prostu metodą prób i błędów dojść do tego, w którym momencie mogę użyć pasty żeby wypolerować taką owiewkę, ale tego to mi raczej nikt nie jest w stanie wyjaśnić, póki nie spróbuję.
Czekam tylko na papier 6000 i 8000 oraz pasty i pobawię się w polerkę na serio.
Tak więc za porady dziękuję.

[Solo]

Kilka przydatnych filmów jak usuwać rysy i szwy na owiewkach, może komuś się przyda:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=8rmPnLAS_cg[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=sU0S1VAzCv4[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=pPPhKdC84MQ[/youtube]

[Solo]

Ograbiłem dziś pobliskiego Rossmana ze wszelkich pilników, polerek i kostek polerujących.
Efekt jest taki sobie.
Najpierw zdecydowanie i mocno zmatowiłem szybkę niebieską pianką 3M (ultrafine), potem do roboty wziął się pilniczek (3 gradacje), na koniec kostka polerująca.
Szybka jest prawie całkiem przejrzysta, wygląda jakby mocno pracowała i jest poobcierana. Acha, użyłem na koniec pasty do zębów.
Od biedy to może być, ale naturalnie daleko temu do zadowalającego stanu.
Czekam na pasty polerskie Tamki, mam nadzieję że to będzie taki final touch.

[Solo]

I tak było, jednak pasta Tamki Final praktycznie załatwiła sprawę.
Dzięki wszystkim za poradę.

[Dorotka]

7 października 2013:

4. w finale, używam pasty polerskiej, np. Tamiya 87070 Polishing Compound (Finish), albo Gunze Mr. Compound (Super Fine). I tyle, powinno błyszczeć.

11 października 2013:

I tak było, jednak pasta Tamki Final praktycznie załatwiła sprawę.
Dzięki wszystkim za poradę.

Boskie..., zwyczajnie Boskie to jest

[Solo]

Postanowiłem spróbować omawianej metody na owiewce F-16 Tamiya (tak, wiem że ten model nie powinien służyć do testów, ale cóż... miałem ochotę).
Zrobiłem to tak: najpierw zeskrobałem nożykiem na sztorc sam szew. Wyszło ładnie i zgrabnie.
Potem szlifowanie: w ruch poszły pilniczek do paznokci, a potem polerka do tychże. W efekcie miałem nieco zmatowioną owiewkę, więc użyłem past Tamiya: coarse, fine a na końcu finish.

Efekt jak poniżej, wydaje mi się że całkiem nieźle:



Problem: pęknięcie owiewki, jak być może da się zauważyć (wygląda pozornie jak nieco głębsza rysa, ale to chyba pęknięcie. Cóż, casaluties of war.

EDIT: identyczne pęknięcie jest na drugiej, przydymionej owiewce. A więc to uszkodzone części, nie moje działanie...

[Marcin Kuźniar]

Jeżeli na drugiej osłonie rysa jest identyczna, to być moze jest to uszkodzenie formy, a więc nierówność może być tylko na jednej (zewnetrznej lub wewnętrznej )powierzchni osłony. Jeżeli jest na zewnętrznej to da się usunąc tak jak usuniety już garb. Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale chyba była seria tych modeli z uszkodzonymi owiewkami - ale pewnosci nie mam czy chodziło własnie o ten model. Obejrzyj dokładnie tę rysę, jeżeli to faktycznie pęknięcie to chyba niewiele mozna z tym zrobić.

[Solo]

To na pewno pęknięcie, zareklamowałem model u sprzedawcy i u importera, mam nadzieję że da się sprowadzić te ramki.
Jestem pewien, że to wada fabryczna, bo ryski/pęknięcia wyglądają identycznie na obu owiewkach: zaczynają się dokładnie w tym samym miejscu i mają taki sam kształt i rozmiar.
Na początku też myślałem, że to tylko ryska którą wyszlifuję, jednak po samym szlifowaniu i usunięciu szwu, ryska stała się jeszcze bardziej wyraźna i nie było jej czuć pod palcem. Po spojrzeniu pod światło widać, że to pęknięcie niestety.

[Dorotka]

To na pewno rysa, zareklamowałem model u sprzedawcy i u importera, mam nadzieję że da się sprowadzić te ramki.

Po spojrzeniu pod światło widać, że to pęknięcie niestety.

Czyli jest to "na pewno rysa", która po "spojrzeniu pod światło" zamienia się w "pęknięcie niestety".... Z takim czymś faktycznie trudno coś zrobić....

[ewpiga]

Dorotka Permanentna złosliwość wydaje mi sie swego rodzaju pozą...nie jest objawem patologii, ale normalnego rozwoju osobowości. Tak trzymaj.

[Dorotka]

Dorotka Permanentna złosliwość wydaje mi sie swego rodzaju pozą...nie jest objawem patologii, ale normalnego rozwoju osobowości. Tak trzymaj.

Hm...

Chyba nie masz racji... Staram się jedynie pomóc Koledze i uświadomić mu, że bez "zdiagnozowania" problemu trudno jest go usunąć. Inaczej wszak należy postąpić z rysą a inaczej z pęknięciem. Ponieważ Kolega ma dość często z taką diagnozą problemy (vide: kłaczek nie kłaczek) staram się mu wskazać, że powinien się zdecydować, co jest na jego owiewce. I to wszystko. Nie widzę w tym żadnej złośliwości.

Pozdrawiam

[Solo]

Jestem bardzo mile zaskoczony reakcją na mój problem importera, czyli firmy HIT-BIS z Rzeszowa, której przedstawiciel dzwonił przed chwilą do mnie i ustalił jak mój problem zostanie rozwiązany.
Taki drobiazg, a bardzo przyjemny.
Maila z reklamacją napisałem wczoraj w nocy, a proszę, reakcja z samego rana.
Brawo dla Hit-Bis.

[GrzeM]

Jestem pewien, że to wada fabryczna, bo ryski/pęknięcia wyglądają identycznie na obu owiewkach: zaczynają się dokładnie w tym samym miejscu i mają taki sam kształt i rozmiar.

Trudno sobie wyobrazić dwa jednakowe pęknięcia. Może to jednak wada formy, ale od strony wewnętrznej?

A pilniczki do polerowania paznokci jednak się okazały użyteczne, jak widzę?

[Mecenas]

Usunąłem ostatnie posty ponieważ miały obraźliwy charakter oraz były nie na temat.

[macias13_84]