P-47M Thunderbolt, Tamiya, 1:48

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

P-47M Thunderbolt, Tamiya, 1:48

Postprzez Michał U. » czwartek, 27 listopada 2008, 16:51

Witam!
Przedstawię tutaj moją walkę, tylko że nie z zestawem, lecz z moim brakiem umiejętności (który mam nadzieję tutaj nieco zredukować ;o) ). Malowanie Witolda Łanowskiego w znanym i "lubianym" malowaniu ze śliwkowym kolorem na górnych powierzchniach. Jeśli chodzi o zestaw to jest w 100% samosklejalny.
Model jest po zmywaniu, bo lakier zżarł mi kalki (przeklęty TS Tamiyi). Po zmyciu farby zauważyłem pewne niedociągnięcia, które jestem w stanie usunąć. Czeka mnie więc szpachlowanie itp.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I kokpit ( 2 zdjęcia sprzed zmywania)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zdjęcia kiepskiej jakości, ale i aparat i fotograf nie są najwyższej klasy ;o)
I z góry ostrzegam, że nie mam zbyt wiele doświadczenia :oops: i będę często potrzebował rad.
Avatar użytkownika
Michał U.
 
Posty: 162
Dołączył(a): czwartek, 23 października 2008, 15:07

Reklama

Re: P-47M Thunderbolt, Tamiya, 1:48

Postprzez Jacek Bzunek » czwartek, 27 listopada 2008, 20:05

Tylna część tablicy przyrządów będzie widoczna więc może pomyśl napędzie zegarów i przewodach elektrycznych.
Słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać!
----------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Jacek Bzunek
 
Posty: 5876
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:35
Lokalizacja: Szczecin

Re: P-47M Thunderbolt, Tamiya, 1:48

Postprzez Michał U. » czwartek, 27 listopada 2008, 20:52

Jacek Bzunek napisał(a):Tylna część tablicy przyrządów będzie widoczna więc może pomyśl napędzie zegarów i przewodach elektrycznych.


Dzięki, teraz muszę sobie poszukać dobrych zdjęć, ale jeśli ktoś ma dostęp do jakiś ciekawych fotek to byłbym wdzięczny za udostępnienie :)
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Michał U.
 
Posty: 162
Dołączył(a): czwartek, 23 października 2008, 15:07

Re: P-47M Thunderbolt, Tamiya, 1:48

Postprzez greatgonzo » czwartek, 27 listopada 2008, 21:29

Sugerowałbym Ci precyzyjniejsze formułowanie pytań. Może nie będę przytaczał kolejny raz anegdotki o Gienku i drenach P-47 (znajdziesz ją w mojej relacji z podobnej do Twojej walki z dzbankiem) ale skąd ludzie mają wiedzieć o jakie zdjęcia Ci chodzi? Zdjęć Thunderbolta są chyba miliony i ja nie widziałem nieciekawego zdjęcia TEGO samolotu.
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: P-47M Thunderbolt, Tamiya, 1:48

Postprzez Gienek » czwartek, 27 listopada 2008, 21:43

Jeżeli chodzi o tył tablicy to jakaś próba rozwikłania sprawy była ---> TU
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: P-47M Thunderbolt, Tamiya, 1:48

Postprzez greatgonzo » czwartek, 27 listopada 2008, 22:06

No cóż, nie wykluczam możliwości, że to ja jestem nierozgarnięty :oops: .
Korpusy zegarów i kable wymagałyby wyrywania tablicy. Mnie się nie chciało i chwyciłem się opcji 'fartuch osłaniający'.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: P-47M Thunderbolt, Tamiya, 1:48

Postprzez Gienek » czwartek, 27 listopada 2008, 22:11

Witaj Radek w klubie:
Obrazek
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: P-47M Thunderbolt, Tamiya, 1:48

Postprzez Jacek Bzunek » czwartek, 27 listopada 2008, 22:19

greatgonzo napisał(a):Mnie się nie chciało i chwyciłem się opcji 'fartuch osłaniający'.

Czy to poprawne dla non-Razorbacków? Ja w moim nieskończonym ciągle Razorbacku zrobiłem przewody a potem doczytałem się w instrukcji że wszystko jest do przykrycia.
Słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać!
----------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Jacek Bzunek
 
Posty: 5876
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:35
Lokalizacja: Szczecin

Re: P-47M Thunderbolt, Tamiya, 1:48

Postprzez greatgonzo » czwartek, 27 listopada 2008, 22:52

No i masz!! Zasugestionowałem się fotką w monografii pokazującą ten fartuch umieszczoną tuż obok fotki z osłoną bubble. Niestety nijak nie mogę znaleźć fotki kabiny Bubbletopa pokazującej ten fragment gdzie ewntualnie mogłoby się objawić mocowanie pałąka fartucha. Mam jedną, ewentualnie sugerującą obecność fartucha ale jest zbyt słaba by przesądzić sprawę i być może BARDZO CHCĘ go zobaczyć. Jacku, u Ciebie to chyba nie problem, zarówno fartuch jak i pałąk były łatwo demontowalne. Chyba, że to kwestia filozofii prezentacji modelu.
Witam w klubie, witam :D . Nigdy nie negowałem mojego w nim członkowstwa; miałem tylko nadzieję, że nie widać ;o) .
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: P-47M Thunderbolt, Tamiya, 1:48

Postprzez Michał U. » piątek, 28 listopada 2008, 17:46

greatgonzo napisał(a):Sugerowałbym Ci precyzyjniejsze formułowanie pytań. Może nie będę przytaczał kolejny raz anegdotki o Gienku i drenach P-47 (znajdziesz ją w mojej relacji z podobnej do Twojej walki z dzbankiem) ale skąd ludzie mają wiedzieć o jakie zdjęcia Ci chodzi? Zdjęć Thunderbolta są chyba miliony i ja nie widziałem nieciekawego zdjęcia TEGO samolotu.
Pozdrawiam


Dobrze, to moja pierwsza relacja i następnym razem będzie precyzyjniej.
Wielkie dzięki Gienku za link, widziałem to zdjęcie, ale bez podpisów.
A jakiego koloru była tylna strona tablicy przyrządów? Bo z linku od Gienka widzę, że jest pomalowana na srebrno. Mi się jednak zdaje że powinna być czarna.
Ostatnio edytowano środa, 10 grudnia 2008, 19:35 przez Michał U., łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Michał U.
 
Posty: 162
Dołączył(a): czwartek, 23 października 2008, 15:07

Re: P-47M Thunderbolt, Tamiya, 1:48

Postprzez Michał U. » niedziela, 7 grudnia 2008, 19:56

Po krótkiej, ale ciężkiej walce z modelem wymontowałem tablicę przyrządów, po czym przykleiłem kable.

Obrazek

Obrazek

Tablica jest wklejona. Samolot jest po szpachlowaniu i dzisiaj mialem go malować, ale aerograf odmówił posłuszeństwa :evil:
Farba była dobrze rozrzedzona, próbowałem różnymi ciśnieniami i farba albo nie wylatywała, albo na jakieś dwie sekundy aero wyrzucał farbę w kropelkach. Powietrze ledwo syczało w dyszy. Dopiero po jakimś czasie jak odkręciłem troszkę osłone dyszy to aero zaczął malować, ale takimi ogromnymi ilościami farby i tak nierówno (było widać kropelki), że to nie miało sensu. Problem może leżeć w osłonie dyszy, ale ją wyczyściłem i nic. Maluję pseudoiwatą. Może ktoś się spotkał z czymś takim?
Avatar użytkownika
Michał U.
 
Posty: 162
Dołączył(a): czwartek, 23 października 2008, 15:07

Re: P-47M Thunderbolt, Tamiya, 1:48

Postprzez Slash » niedziela, 7 grudnia 2008, 20:00

A jak dokładnie go umyłeś ostatnio?
W jakim stanie są uszczelki? Może powietrze uchodzi gdzieś bokiem, może nawet przy podłączeniu kabelka.
Iglica prosta?
Dyszka tez nie uszkodzona?
Iglica dokręcona dobrze po składaniu?
Avatar użytkownika
Slash
 
Posty: 3046
Dołączył(a): środa, 28 maja 2008, 16:50

Re: P-47M Thunderbolt, Tamiya, 1:48

Postprzez Jacek Bzunek » niedziela, 7 grudnia 2008, 20:13

Trochę za grube te kable, polecam cienki drut.
Słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać!
----------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Jacek Bzunek
 
Posty: 5876
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:35
Lokalizacja: Szczecin

Re: P-47M Thunderbolt, Tamiya, 1:48

Postprzez Timi » niedziela, 7 grudnia 2008, 20:20

za grube i brzydko wklejone:/
pozdrawiam
Tomasz Modłasiak
(a) Bułki (i tak) nie pikają!!

http://timimodelfactory.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Timi
 
Posty: 1614
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:49
Lokalizacja: Częstochowa[K.M. Rozbitek:]

Re: P-47M Thunderbolt, Tamiya, 1:48

Postprzez Michał U. » środa, 17 grudnia 2008, 16:31

W sumie szczęście, że aerograf nie działał, bo przypomniałem sobie, że miałem odcinać lotki (z resztą po raz pierwszy w życiu). Lotki są już odcięte i przygotowuję powierzchnię do malowania (może tym razem sie uda ;o) )

Ogólny plan jest taki:
- malowanie górnych powierzchni na kolor śliwkowy
- lakier bezbarwny
- kalkomanie i wash
- lakier półmatowy (ewentualnie przed nim lakier bezbarwny błyszczący jako zabezpieczenie przed półmatem)
- metalizer Model Master na dolne powierzchnie.

Znając szczęście jeszce coś znajdę w modelu, co skutecznie opóźni malowanie, ale zbliżają się ferie, więc będzie więcej czasu na Tbolta.
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Michał U.
 
Posty: 162
Dołączył(a): czwartek, 23 października 2008, 15:07

Następna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 17 gości