A-7E Corsair II // Hobby Boss // 1:48

[Solo]

Zdecydowanie nie planuję.

[myszoskoczek]

Szkoda bo liczyłem że może kiedyś...

[Solo]

A oto i gotowa kabina.
Ok, może nie do końca gotowa, bo muszę jeszcze zrobić joystick i dwa przewody z tlenem, ale dziś już mi się nie chciało.
Dorobiłem trochę przewodów przy fotelu i całość zabudowy za zagłówkiem, ale to było takie strzelanie co tam jest (bardziej opierałem się na cudzych modelach) niż odtwarzanie faktycznych instalacji, bo po prostu nie znalazłem ani jednego dobrego zdjęcia, które pokazywałoby zawartość tej przestrzeni.
Ale to i tak w sumie ma małe znaczenie, bo jeśli model będzie z zamkniętą owiewką, to i tak tego nie będzie widać.

Tymczasem kabina:

[myszoskoczek]

[rotpol13]

Jak na model który będzie miał zamkniętą kabinę to jest dobrze. Jedyne co zwraca uwagę, to zbyt pedantycznie ułożone pasy na fotelu.

[Solo]

Właśnie nie wiem czy będzie miał zamkniętą.
Bo jeśli nie, to nie jest dobrze?
A co do pasów to 2 sprawy:
1. zwróć uwagę na Twoich zdjęciach jak te pasy wyglądają: wiszą lub leżą stosunków równo, więc w moim modelu nie ma dużej różnicy;
2. takie ułożenie pasów wymusza przycięcie ich przez producenta, a nie chciałem ryzykować z jakimiś zagięciami, bo blacha gruba i farbę łatwo ukruszyć.

[rotpol13]

Jest dobrze z małym ale - poduszki fotela i te nieszczęsne pasy psują efekt całości. Po pierwszym spojrzeniu wzrok skupia się na fotelu. Jakby fotel był ''bardziej spracowany'' to całość wyglądałaby bardziej realistycznie. Ale to tylko moje zdanie

[Solo]

Jak się przyjrzysz to zobaczysz przetarcia, szczególnie na oparciu, ale może za słabo je zrobiłem.
Znowu odwołam się do zdjęć prawdziwych foteli: one nie są aż tak bardzo poprzecierane w rzeczywistości.
Co do pasów, to ok, mi się bardzo podobają, ale rozumiem że wolałbyś je w większym nieładzie.
Trudno jednak o to, szczególnie gdy one zwisają z oparcia, a więc muszą być wyprostowane.
Cieszę się, że nie masz zastrzeżeń do tego co sam dorobiłem, bo zawsze mam co do efektów tej pracy duże wątpliwości.

[rotpol13]

... odwołam się do zdjęć prawdziwych foteli: one nie są aż tak bardzo poprzecierane w rzeczywistości.

Ale w rzeczywistości są bardziej ''wysiedziane'' - gdybyś położył na fotele przed pomalowaniem folię aluminiową i troszkę ją wytarmosił, efekt byłby znacznie lepszy.

[Solo]

Dobry patent, nie znałem go. Szkoda, że już za późno, ale w następnym modelu na pewno wykorzystam.

[Solo]

Przed chwilą prace nad kabiną zakończyłem.
Dorobiłem przewody tlenowe, przemalowałem przestrzeń za zagłówkiem na czarno i dodałem trochę przetarcia oraz dodałem joystick.
Mam nadzieję, że teraz wygląda to wszystko ładnie.





A tak kabinka prezentuje się w kadłubie. Dodam, że ten model jak na razie charakteryzuje się zaskakująco dobrym spasowaniem. Na tych dwóch połówkach kadłuba linie podziału niemal w 100% pasują do siebie, a ewentualne odchylenia (jeśli są), to dosłownie na ćwierć milimetra. Fenomenalna robota Chińczyków.

[Marek Naja]

Przed właściwym malowaniem psiknij model jakąkolwiek farbą i obejrzyj cały model. W tym modelu HB i w innym okazało się, że w plastiku są jakieś tłuste plamy. Myciem tego się nie usunie, bo to jest wtopione w strukturę. Po pomalowaniu widać jak się rozkładają te plamy. Można próbować to ścierać papierem i wygładzać aczkolwiek mnie się to do końca nie udało. Głównie rozkładało się to na skrzydłach i statecznikach.

[Solo]

A podkład tego nie pokryje?

[Marek Naja]

Surfacer nie dał rady, ani kolejne warstwy farby. Po pierwsze widać wyraźną kreskę między różnymi strukturami plastiku. Po drugie na tej plamie farba inaczej się trzyma. Efekt na żywo widoczny, szczególnie jeśli się wie, że to tam jest. Na zdjęciach może nie być widoczny.

[Solo]

Może trafiła im się jakaś partia wadliwego plastiku do form. Zobaczymy.