przez mr.jaro » wtorek, 2 grudnia 2008, 12:19
Na temat Academy nic nie moge powiedziec, ale P-38 Hasegawy jest modelem wymagajacym duzo uwagi podczas budowy i z pewnoscia nie polecalbym go modelarzom z niewielkim doswiadczeniem. Choc jego podzial technologiczny sprawia wrazenie rozsadnego i zestaw wiele szpachlowki nie potrzebuje, wymaga uwaznego montazu i bezblednego spasowania glownych elementow. Popelnione na tym etapie bledy nie dadza sie juz usunac i nawet kilogramy szpachlowki nic tu nie pomoga. Szczegolnie obszar wnek podwozia glownego i belek ogonowych z gondolami silnikow moze przy odrobinie nieuwagi zaowocowac brzydkimi wypaczeniami geometrii calego modelu. Pomimo finezji zestawu Hasegawy, wiele elementow (na przyklad klapy i wneki podwozia, koncowki skrzydel, wnetrze kabiny...) wymaga czasochlonnych poprawek. Mimo wszystko, bez zastanowienia wybralbym zestaw Hasegawy, wlasnie ze wzgledu na wspomniana przez Wojtka w innym watku finezje. Wystarczy spojrzec na cieniusienkie krawedzie splywu...
Jarek M