Piotrze, nie da się ukryć, że można było wypozycjonować kadłub trochę wyżej. Była o tym mowa już, wczaśniej.Zasugerowałem się zdjęciami oryginału. Problem jest nie tyle w rozjeżdżającym się podwoziu, bo z tym nie ma wielkiego problemu, choć jest to trochę delikatne miejsce modelu. Ja zrobiłem dosyć duże ugięcie samego wahacza. Jak sklejałem ten element, to trochę trudno było przewidzieć jak to będzie wyglądało po wklejeniu w kadłub. A to można było stwierdzić jak już było gotowe. Oczywiście można to poprawić, ale trzeba by rozciąć połączenie, przegub - goleń/wahacz, i ustawić pod innym kątem. Wydłużyć trochę wahacz i wtedy będzie stała wyżej. To zagadnienie tłumaczył w tym wątku Marek. Jak robiłem goleń to wydawało mi się, że robię dobrze. Zresztą Ta Wilga, która stoi jeszcze w Inowrocławiu ma właśnie dość duże ugięcie wahacza . Ale może jak ją dokumentowałem to miała niskie ciśnienie w amortyzatorze?
Jeśli chodzi o prezent od Mikołaja, to myślę, że wszystko zależy od tego czy będziesz grzeczny

Marcin mam nadzieję, że będziesz miał okazję srogo go ocenić na żywo.