Nooo... strasznie pod górkę ten model idzie. Trochę sobie dłubałem bez update'ów relacji, wynik tego taki:


(zdjęcia przy sztucznym świetle, dałem sobie spokój z czekaniem na światło naturalne w porach kiedy mam możliwość wykonania zdjęć)
Popróbowałem zróżnicować kolory psikając nieregularnie na środki paneli rozjaśnionymi kolorami bazowymi ale chyba zrobiłem to zbyt strachliwie, gdyż po zaaplikowaniu sidoluxu efekt prawie całkowicie zanikł.
Niestety wczoraj model zaliczył twarde lądowanie na brzuchu po krótkim locie z biurka na podłogę... odleciał fotel wewnątrz kokpitu i rozkleiła się część lewego skrzydła oraz przednia część kadłuba. ehhh... Ręce opadają.

Na razie chyba dam sobie z nim spokój.

