Me 262 A2a Trumpeter 1:32

[Jacek K]

Zabrałem się za obicia i inne elementy świadczące o używaniu samolotu. Robię to jeszcze na etapie połysku na modelu. W ten sposób mogę wielokrotnie poprawiać i usuwać to co mi się nie podoba. Połysk to „olej” a wszystkie zabiegi potem są na bazie wody i pudrów, więc nie ma problemu jak coś nie wyjdzie. Najgorzej jest z przyleganiem pudrów, ale i na to znalazła się rada. Drugim etapem będą przebarwienia, wypłowienia powłoki. Teraz wygląda to tak :



Spód jeszcze nie ruszony

[Boogeyman]

Jak dla mnie bardzo dobrze.

[Aleksander]

Wygląda coraz bardziej realnie!

[Jacek K]

Na własnych "nóżkach"

[Voltan]

Brakuje jeszcze tego "ładniejszego" silnika

[Jacek K]

W zasadzie jaskółka skończona. Przed galerią popatrzę na to wszystko jeszcze kilka razy w świetle dziennym. Teraz kilka ostatnich fotek detali:

[marco2607]

BRAWO.

[piotr dmitruk]

Jacku, póki nie ma galerii, chciałbym pomarudzić.
Będzie poobijany, ale czysty?
Nie koreluje mi to trochę.
Warsztat rewelacyjny, ale brakuje mi konsekwencji w sposobie postarzania.

[Jacek K]

Po to jest forum. Za czysty to on nie jest. Powinno to być widać przy świetle dziennym całej sylwetki samolotu. Oczywiście wszystkie sensowne sugestie jak najbardziej biorę pod uwagę bo jakoś tak niestety mam, że ominę jakąś pierdołkę i za nic jej nie wyłapię mimo, że gapie się na model godzinami tylko zawsze ktoś coś zauważy . Sam model w zamyśle miał wyglądać na używany ale nie za mocno. Teraz jak już pisałem czeka mnie wielokrotne porównywanie z fotkami i tym co chciałem zrobić. Drogę mam jeszcze otwartą

[Alex976]

To duża skala jest, przy takiej to każde niedociągnięcie jest od razu widoczne. Mógłbyś zrobić jakiś delikatny filtr, albo chociaż wash. Uplastyczniłoby to model.