Ilia Muromiec 1:72

[Adam]

Pięknie wyszło. Podziwiam olinowanie.
Kiedyś tuż po skończeniu Gothy IV, miałem w ręku ten model, ale właśnie obfite olinowanie mnie wystraszyło. .
Teraz już za późno, bo przesiadam się na skalę 1:32.

Adam.

[jędrek]

Kiedy zdecydowałem sie na pokazanie mojego "frajdolarstwa" (ukłony dla pana A.Z. jesli wogóle czyta te teksty) to miałem dusze na ramieniu. Dzieki bardzo za słowa wsparcia no i że mnie nie wdeptaliście w podłogę. To co czytam daje mi takiego fajnego kopniaka żeby dalej próbować. Na warsztacie jednak chyba tylko Nieuport 28. Coś wiekszego chyba dopiero po Świętach o ile moi kochani Mikołaje będa szczodrzy

[xmald]

Daj spokój piękny model zrobiłeś i komplementy w pełni zasłużone!!!!
Fajowo- Kolejny osoba robiąca szmatopłaty na forum! Też mam nadzieję na jakieś ładne prezenty od Gwiazdora ;)
Ni 28 to piękny samolot i na pewno w twoim wykonaniu będzie na co popatrzeć.

Kiedy zdecydowałem sie na pokazanie mojego "frajdolarstwa" (ukłony dla pana A.Z. jesli wogóle czyta te teksty) to miałem dusze na ramieniu.

Tak się właśnie zastanawiałem, że to nasze lepiactwo samolotów z I WŚ to frajdolarstwo bo wielu przypadkach musimy sobie zgadywać. Chociażby ten E.II którego robię teraz: patrzysz na plany a tam napisane - rozmieszczenie żeber i rozpiętość skrzydła mogła być różna. Patrzysz do instrukcji WnW a tam pomaluj samolot na szarozielony albo beżowy - fristajl normalnie nie modelarstwo

[jędrek]

Z tym freestajlem to tyle radości co i kłopotu. Co muzeum to inne wnetrze Nieuporta 28. Ale chyba takie to i były czasy. Coś co dzisiaj szumnie nazywa sie modernizacją lub wersją mogło wówczas nawet i uporządkowanych Niemców powstać ad hoc w zakładzie lub na lotnisku. Im dłużej czytałem o Muromcu tym mniej wiedziałem... Pozdrawiam

[Panzer]

Super, że kolejna osoba w tej skali buduje szmatopłaty. Ja właśnie męczę (to bardzo dobre słowo) Hansę Brandenburg D.I z Eastern Express (ex-Toko) i roboty mam przy niej tyle, że dziękuję bóstwom wszelakim, że konstruktorzy poskąpili jej naciągów - przynajmniej to mnie ominie.

Twój Ilia jest fantastyczny, a ilość pracy w niego włożona jest wręcz ogromna. Jestem wielce ciekaw patentu na to olinowanie? Z czego i jak to robisz, że ogarniasz taki ogrom sznurków???

[Adam]

Tak się właśnie zastanawiałem, że to nasze lepiactwo samolotów z I WŚ to frajdolarstwo bo wielu przypadkach musimy sobie zgadywać. Chociażby ten E.II którego robię teraz: patrzysz na plany a tam napisane - rozmieszczenie żeber i rozpiętość skrzydła mogła być różna. Patrzysz do instrukcji WnW a tam pomaluj samolot na szarozielony albo beżowy - fristajl normalnie nie modelarstwo

Co do dokładności samolotów Fokkera to legenda głosi, że plany były malowane kredą na ścianie, tak mi się o uszy obiło.
Mam pytanie czy warsztat do E. II to jest tu gdzieś

Adam

[jędrek]

Panzer - nie mam żadnego patentu na olinowanie.
linki są z nici poliamidowej. Mam bezbarwną, szarą i czarną o różnych grubościach. Kupiłem w pasmanteriach jako "nić żyłkową". Kleję CA. Czasem nawiercam ale czasem się nie da więc kleję na styk. Tu ktoś opisał patent z ostrzem od maszynki do golenia. Próbowałem tego patentu na śruby rzymskie ale póki co wychodzą mi zbyt duże.
Co do planu olinowania to można zrobić tak jak to robią programy do projektowania płytek drukowanych w elektronice. Można na jakimś rysunku opisać wszystkie te punkty przymocowania linek które możemy "zagubić". Np. DP01 to pierwszy punkt na dolnym prawym płacie. Potem zrobić wykaz typu DP1 = GP2, DP1 = GP3 itd. Pewnie nie ma sensu opisywać wszystkich tylko te mniej oczywiste. No i teraz po rozpięciu którejś z linek wykreślać ją z listy. Tylko kto sprawdzi przedtem listę

[xmald]

A możesz dać linka albo opisać ten patent z ostrzami od maszynki? Nie słyszałem o nim a może mi ułatwi robotę...

[GrzeM]

Nieuporta 28 będziesz z Revella robił? To dość zabytkowy i nienadzwyczajny modelik. Może weź któregoś Eduarda lub Rodena? Zobaczysz, jaka różnica!!!

Z Nieuportem 28 problem jest taki, że to był samolot "amerykański", tzn. używany przez Amerykanów, i potem większość z nich trafiła do USA, gdzie były wykorzystywane w cyrkach, filmie itp. Stąd wielość wariantów, każdy egzemplarz muzealny przeszedł pewnie dłuuuuugą drogę z fabryki do muzeum i po drodze wszystko mu mogli powymieniać.

W ogóle w temacie szmatopłatów samoloty muzealne to słaby punkt odniesienia...

[Panzer]

Dzięki za odpowiedź o olinowaniu. Mój patent jest w sumie podobny, tylko ja wykorzystuję żyłkę wędkarską 0,12mm, którą przyklejam na CA z lekkim zapasem, a następnie zbliżam do niej gorący gwoździk, albo igłę i żyłka się kurczy i sama napręża.

[jędrek]

Adam - zajrzyj tutaj
http://www.modelarstwo.org.pl/forum/vie ... hp?t=22234

[Adam]

Adam - zajrzyj tutaj
http://www.modelarstwo.org.pl/forum/vie ... hp?t=22234

Dzięki za radę, ale ja mam już wypracowaną metodę dla model w skali 1:72, nie stosuję nitek z rajstop tylko żyłkę. Moja metoda jest dość skomplikowana, ale skuteczna i moja własna .
Na początku zabieram się za dolny płat. Wiercę otworki na wylot w płacie. trzeba tu uwzględnić kąt wyjścia linki, potem maluję górę tego płata, następnie przewlekam nitki. Od spodu dozuję klej CA za pomocą specjalnego urządzenia, jest to igła krawiecka wetknięta ostrzem w drewnianą listewkę, drugi koniec, gdzie jest ucho został przeze mnie tak ułamany, aby powstała końcówka w kształcie U. Na tę końcówkę daję kropelkę Kropelki i kleję żyłkę do płata, klej ładnie wchodzi w dziurkę i praktyczne się nie rozlewa na boki. Po przyklejeniu wszystkich linek na dolnym płacie zbieram się za górny. Wiercę otwory, maluję dolną powierzchnię, przewlekam linki. Teraz każdą linkę przed przyklejeniem wstępnie napinam i dozuję klej CA za pomocą mojego przyrządu. Potem za pomocą rozgrzanego na świeczką starego skalpela napinam linki. Teraz odcinam wystające końcówki i maluję spód dolnego płata i górę górnego. Skomplikowane, ale u mnie działa.

Do większej skali stosuję tę metodę:
http://ww1aircraftmodels.com/page8.html


Adam.

[jędrek]

No ja też pończochy zostawiam na inne okazje (np. napad na bank) hehe.
Tamtą opisaną metodę stosuje tam gdzie wiercenie nie jest mozliwe lub gdy juz jest na nie za późno.
Dozowanie kleju igłą i napinanie też jakby takie samo..
Nieuport dojrzewa.