Ferrari California 1/24 Revell (zamknięta buda)

[Dorotka]

U dołu reflektora jest spryskiwacz, to ten czarny element w lewym dolnym rogu na powyższym zdjęciu. To trzeba by pomalować od zewnątrz (nie od środka jak to malowałeś teraz) najlepiej chyba semi-glosem. Fajnie by było przy okazji gdybyś pokusił się o zrobienie jakiejś linii podziały na tej szybce żeby wyglądało na osobny element jak w oryginale. Teraz jaśniej?

I dopiero teraz mi to mówisz? K...rwa 6 miesięcy prawie to grzebię i nie kapnąłem się gdzie są spryskiwacze... No teraz tak... To zupełnie inaczej się przedstawia i ten "podział" na kloszach ma jakiś sens. Robię od nowa! Wielkie dzięki!

[Fred-k2]

I dopiero teraz mi to mówisz?

No wiesz, troszkę mnie tu nie było Czekamy na nowe światło.

[Dorotka]

I dopiero teraz mi to mówisz?

No wiesz, troszkę mnie tu nie było Czekamy na nowe światło.

No to troszkę cierpliwości jest wskazane Ale jeszcze raz dzięki!

[Coppercat]

... izopropanolem ?

Brzmi groźnie....

Może i groźnie ale środek fajny, bo to w końcu alkohol
Płyn do czyszczenia laserów, soczewek i czegoś tam pewnie jeszcze.
Ma taką zaletę, że rozpuszcza akryle i nie matowi polistyrenu.
Kupić można w sklepach z częściami elektronicznymi lub w sieci.

Zrób próbę na jakimś złomie (na wszelki wypadek )

[Dorotka]

Ma taką zaletę, że rozpuszcza akryle i nie matowi polistyrenu.

Super... Tylko, że ja nie malowałem tych kloszy akrylami... To zwykła olejna jest

[Dorotka]

Nie wiem czy to zdjęcie jest lepsze niż wczorajsze Wczoraj przylazł tu jeden taki, co go wcześniej nie było i namieszał W każdym bądź razie kombinuję tak:

1. Obetnę spryskiwacz i nieco go "wyciągnę" (ok. 1 mm) przez co szkło pójdzie nieco do góry likwidując "zestawową szparę".
2. Spryskiwacz maluję czarnym półmatem od zewnątrz.
3. Odbłyśnik jadę alcladowym aluminium, elementy świecące w oryginale zostają zamaskowane i zostają w chromie.
4. Czarny szajs na oryginalnym odbłyśniku jadę czarnym matem.
5. Idę na piwo odreagować stres.

Co Wy na to?

[Coppercat]

:)

Nie wiem czy to zdjęcie jest lepsze niż wczorajsze Wczoraj przylazł tu jeden taki, co go wcześniej nie było i namieszał W każdym bądź razie kombinuję tak:

1. Obetnę spryskiwacz i nieco go "wyciągnę" (ok. 1 mm) przez co szkło pójdzie nieco do góry likwidując "zestawową szparę".
2. Spryskiwacz maluję czarnym półmatem od zewnątrz.
3. Odbłyśnik jadę alcladowym aluminium, elementy świecące w oryginale zostają zamaskowane i zostają w chromie.
4. Czarny szajs na oryginalnym odbłyśniku jadę czarnym matem.
5. Idę na piwo odreagować stres.

Co Wy na to?

Najbardziej podoba mi się ostatni punkt Twojego planu

[Dorotka]

Najbardziej podoba mi się ostatni punkt Twojego planu

Mnie też

[Dorotka]

No dobra ... Klosze zniszczone Za wszelkie szkody płaci Fred

[Fred-k2]

Rób model, mi podziękujesz później

[Dorotka]

Rób model, mi podziękujesz później

Przecież robię! Nie widać? Proszę mi nie dokuczać, bo zamknę warsztat

[Coppercat]

Nie zamykaj, bo Ci żyć nie dadzą

[Dorotka]

Nie zamykaj, bo Ci żyć nie dadzą

He, he, he

[Dorotka]

Odpoczywając od koloru zielonego zacząłem sobie trochę psikać na żółto i ćwiczyć na przyszłość chromy

[pawel700]

Jaka to farba, ten żółty ? Ale Ci super wychodzi malowanie kolorem bazowym. Znowu lakier jest gładki, jednolity i bez syfów. Mnie tam zawsze muszą na jasnych kolorach pojawić się jakieś czarne kropki (mimo że czyszczę aero perfekcyjnie), a na metalikach najczęściej kaszka (mimo stosowania opóźniacza).