Ale odgrzaliście kotleta, Koledzy. Ja już prawie zapomniałem, że ten model zrobiłem. W każdym razie - dzięki za miłe słowa.
Z oszkleniem było tak, że chciałem zrobić zamknięte, żeby trochę ukryć w sumie ubogi kokpit oferowany przez SH. Nie chciało mi się po raz n-ty robić blaszkowego Partowego wnętrza w P-40ce. No ale okazało się, że wiatrochron nie pasuje do kształtu wycięcia w grzbiecie kadłuba. Jak już udało mi się go dopasować, to potem wyszło, że przy próbie zamknięcia limuzynki pozostaje z przodu, na łączeniu z wiatrochronem, klinowata szpara, nie za duża, ale niestety widoczna. No i w efekcie zdecydowałem, że lepiej odsłonić ubogi kokpit (dorobiłem tylko prowadnice limuzynki) wykorzystując vacuformową limuzynkę ze starych zapasów niż powiększać limuzynkę z zestawu. Natomiast tylne szkło pasowało niemal idealnie - lekkie przeszlifowanie brzegów i gotowe.




