Zaczynam od kabiny. W pudełku w zasadzie nic nie ma, trochę poprawię fotel
Dodam trochę
na razie dosyć

jędrek napisał(a):Malowanie - chyba jednak takie jak w pudełku czyli lejtnanta Campbell'a chociaż mam watpliwości co do malowania osłony silnika. Są fotki całej srebrnej (chyba), białej z czerwonymi "trójkątami" a Revell w instrukcji malowania narysował czarną z czerwonymi trójkątami. Chyba zrobię trzy i bede wymieniał co drugi dzień

Powrót do Lotnictwo - warsztat
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości
