Modelarstwo z pasją

przez **Daniel-Martola** » sobota, 10 stycznia 2009, 17:08

Zgoda Wojtku, ale to jak z wieloma innymi elementami na modelu. Robi się mimo że nie powinno byc ich widać. Tu Gieniu dodał coś czego nie było, ale uatrakcyjni to wygląd. Tak mnie się wydaje. Ale z czy bez model ładnie zrobiony będzie w co nie wątpię.

pozdrawiam

Reklama

przez **Gienek** » sobota, 10 stycznia 2009, 22:30

O! Daniel to swój chłop. Podtrzymał na duchu wykazując wiarę w szczęśliwy finał

Dzięki.
Ponitowałem drugą połówkę i jakieś tam drobiazgi różne po drodze robię:
Obrazek

To dobra metoda na robienie "łezkowych" świateł pozycyjnych z plastiku po np. zapalniczkach.

Obrazek

przez **iras67** » niedziela, 11 stycznia 2009, 00:43

Gienek napisał(a):
To dobra metoda na robienie "łezkowych" świateł pozycyjnych z plastiku po np. zapalniczkach.

super

do Faq.... w Mustangu tak zrobię.

Robiłem kiedyś w ten sposób klosze migaczy do modelu samochodu: http://www.forum.modelarstwo.org.pl/viewtopic.php?t=32040&postdays=0&postorder=asc&start=15 ale faktycznie można to wykorzystać również do świateł pozycyjnych

. Nawet w niektórych blaszkach Eduarda (np. Ki-84 | 1/32) są takie łezkowe otwory różnej wielkości zastanawiałem się po co...

przez **Aleksander** » niedziela, 11 stycznia 2009, 10:39

Rzeczywiście - metoda prosta i powtarzalna. Trzeba tylko odpowiedniej grubości blaszkę i wypiłować otworek. Fajnie, że pokazałeś/przypomniałeś metodę - dzięki !

przez **Gienek** » środa, 28 stycznia 2009, 01:07

Powoli znów.
zaczep linki antenowej na stateczniku pionowym:
Obrazek

Miejsce na światła pozycyjne wraz z okuciem:
Obrazek

przez **Gienek** » piątek, 30 stycznia 2009, 00:12

Z teoretycznych opisów oraz schematów malowania producentów modeli wynika, że przekładnia jak i korpus silnika
Ha-115 pozostał aluminiowy.
W większości restaurowanych Hayabusa te elementy malowane są jednak na jasno szaro.
I tu potrzebna pomoc kolegów

przez **Gienek** » wtorek, 3 lutego 2009, 18:19

Hej, no co jest?! ;o)

Siedzę sobie z aerografem w prawej ręce, w lewej trzymam blok silnika. W aero tylko rozpuszczalnik

Sześciu facetów w projekcje z Oscarami i nikt nie wie jak pomaluje swój silnik?

przez **Gienek** » środa, 4 lutego 2009, 21:05

Ale nam wyszedł OT z tego malowania silnika :shock:

I tak oto po burzliwej dyskusji znaleźliśmy się nieco dalej. Ale jak to zwykle bywa w projektach grupowych - tylko same plusy, bo wiemy teraz, że blok silnika i przekładnia Ha-115 były na pewno malowane lub niemalowane! Obrazek

W każdym razie mój jest teraz aluminiowy:
Obrazek

A teraz kolejna sprawa. Teoretycznie każdy wie o istnieniu koloru Nakajima Cockpit (Grey – Green).
Wiadomo też, ze możliwy był niebieskoszary jak też Aotake Iro (choćby za ACE „Pod Lupą” 11). Mając na myśli mojego Hayabusa z Nowej Gwinei i związane z czasem (okresem) i rejonem gorączkowe wręcz działania produkcyjne i dostawy samolotów dla IJA (za: Zbigniewem Flisowskim) pomalowałem kokpit właśnie na zielononiebieski:
Obrazek

Dodatkowe potwierdzenie istnienia takich wersji znajdziemy nie tylko w kolorówkach ze wspomnianej „Pod Lupą” czy też „monografiach lotniczych” 48, ale w szczególności w fotografiach jeszcze sprzed renowacji „Oscarów” (te z Nowej południowej Walii i Texas Aircraft Factory) właśnie z oryginalnym Aotake Iro:
Obrazek

I co Wy na to?

przez **zegeye** » czwartek, 5 lutego 2009, 09:35

Dla mnie jest ok. Kolor kokpitu do przyjęcia. Srebrny fotel.... A co do silnika to blok dał bym na jasnoszaro. No ale to tylko ja ;o)

przez **Gienek** » czwartek, 5 lutego 2009, 10:21

Tak, fotel aluminium. Ale dlaczego dałbyś blok szary? Dlatego, że na odrestaurowanych jest? A one mają na pewno wiele innych złych kolorów

Chyba, że wiesz coś jeszcze. Byłbym wdzięczny...

przez **zegeye** » czwartek, 5 lutego 2009, 10:52

Nie wiem.... Tak poprostu czuję. Nie chcę tu pisać rzeczy typu bo na cz/b zdjęciach widać że....

Wiem że to żadna pomoc ale ja tak bym poprostu pomalował.... A na wytłumaczenie....cóż.... zabezpieczenie silnika przed skutkami działań atmosferycznych.... (brzmi nieźle?)

przez **Gienek** » czwartek, 5 lutego 2009, 12:43

zegeye napisał(a):brzmi nieźle?

I tak i nie. Jeżeli wziąć pod uwagę argument zabezpieczania to:
blok to kilkucentymetrowy odlew - wytrzyma wiele lat. W moim samochodzie osobowym tez mam aluminiowy i niemalowany

A cóż to za troska fabryki byłaby skoro całe niemalowane samoloty wypuszczali z produkcji nie martwiąc się o korozję poszycia z cienkiej blachy?
A swoją drogą widziałem kiedyś kolorowe zdjęcie amerykańskiego żołnierza oglądającego leżący na ziemi, uszkodzony silnik Ha-115 (lub Sakae 21) - ale nie pamiętam gdzie. Zana ktoś tę fotografię?

przez **Gujos** » czwartek, 12 lutego 2009, 17:24

Fajnie Ci idzie - szybko i dobrze. Jeśli chodzi o przykładanie się Japończyków do "roboty" przy Oscarze, to podobno pochłaniał dwa razy więcej roboczo/godzin niż Hayate. Może ten (dodatkowy) czas poświęcali na malowanie bloków :mrgreen:

Pozdrawiam

przez **Gienek** » czwartek, 12 lutego 2009, 18:00

Ha, ,ha, ha. Bardzo śmieszne

Kończę silnik (zostały przewody wys. napięcia). Jutro ,pojutrze fotki.

Modelarstwo z pasją

Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Reklama

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Re: Nakajima Ki-43 II Ko Hayabusa - Hasegawa 1:32

Kto przegląda forum