Pomalowałem silnik

i wziąłem się za kabinkę, złożyłem blaszkowy fotel, do podłogi przymocowałem drążek i wyciąłem drzwiczki, tak aby strzelec mógł swobodnie wchodzić

i to wszystko złożyłem na sucho do kupy


i tak jak patrzę i porównuję z rysunkiem

to coś ten fotel jakiś wyrośnięty, zbiornik też wygląda przez okna, na zdjęciu wygląda trochę inaczej

na rysunku też

i jeszcze jedna zagwostka, obawiam się, że te dźwigary nie utrzymają takich dużych i ciężkich skrzydeł, będę musiał coś wykombinować. Myślałem o okuciach tak jak na tym rysunku

ale przy tym fotelu i zbiorniku się nie zmieszczą, tak więc trzeba to będzie zrobić od nowa.