Projekt kontenera, jak zwykle, miał być najprościej wykonany PZP. Jak zwykle
Ściany zewnętrzne, trapezowe, są w całości w ramach, natomiast podłoga, sufit oraz tylne drzwi-ściana należy skleić z dwóch elementów. W przypadku tego kontenera musiałem wzmocnić konstrukcję przez dodanie dodatkowych pasków polistyrenu na ścianach oraz podłodze i suficie.

Szare plamy na niebieskich plastiku to jamki skurczowe, jest ich bardzo dużo...





Dalsze prace:
Musiałem obniżyć obsadzenie drzwi, ponieważ grubość wyciętych z polistyrenu była większa niż zestawowych.

Jako podkład do drzwi z płytki 0,25mm wyciąłem kwadrat i wzmocniłem go od spodu.

Następnie wyciąłem elementy drzwi, i wkleiłem w konstrukcję kontenera. Oba skrzydła są wykonane z zagłębieniami wzmacniającymi konstrukcję, więc w miejscach wnęk płytki naciąłem pod kątem.



Łączenia blach wypełniłem płynną szpachlówką z Gunze o bardzo gęstej strukturze, z nadzieją, że będzie imitować spawy.

Z zestawu Abera wykorzystałem klamki z zamkami, pręciki, pojedyncze przelotki i uchwyty końcowe. Podwójne przelotki wyciąłem i uformowałem z blaszki mosiężnej 0,1mm


Z drucika mosiężnego 0,3mm wygiąłem w literę U 2 szt. uchwytów bocznych.


Uchwyty zaczepów były zbyt proste. Ściąłem je i zamieniłem na odcinki drutu o grubościach 0,6mm i 0,4mm. Zawiasy wykonałem z płytki 0,25mm oraz rurki czarnej 1,5mm.



Mam nadzieję, że nie dostanę żadnego upomnienia za zbyt długi post
Stwierdziłem, że zamaskowanie metalowych elementów drzwi: klamek, prętów, będzie dla mnie zbyt skomplikowane, więc postanowił pomalować je oddzielnie i po nałożeniu kalek na kontener oraz werniksowaniu, przykleić. Delikatnie umyłem, w płynie do naczyń oraz prysnąłem Metal Primer'em z Gunze, następnie pomalowałem Alcladem White Aluminium i polakierowałem Sidoluxem. Po wyschnięciu nałożyłem dużą ilość washa.

Po washu.

Po pierwszym pokryciu podkładem z Gunze SURFACER 1000 całej bryły, doszlifowałem nierówności i ponownie pomalowałem.

Malowanie kolorem rozłożyłem na 2 etapy. Pierwszy zakładał pomalowanie drzwi podłogi i sufitu w całości oraz ścian bocznych w 3/4 długości. Drugi etap to domalowanie reszty ścian oraz całej tylnej ściany. Zakładam, że nie będzie widać przejść kolorystycznych między dwoma etapami.


Zastanawiam się nad delikatnym washem na całej bryle kontenera, chyba będzie potrzebny, żeby wyciągnąć chociażby spawy na drzwiach













