Spitfire Mk I (wczesny) Airfix 1/48

[Aleksander]

Pewnie zacznę, ale najpierw muszę tego skończyć

[Paweł84]

I jeszcze taką koronkową, dziurawą listwę, przyczepioną z przodu.

Mnie to wygląda na "ładownice" naboi do pistoletu sygnałowego

[Aleksander]

Ale rzucacie mi kłody pod nogi . No dobra - będę próbował. Na razie zmiana barw na fotelu.

[Aleksander]

Dedykacja dla Greatgonzo

czyli sławetna poprzeczka (wyszła tak sobie , ale trudno i tak niewiele będzie widać).

Wklejone kaemy, a właściwie lufy


Dorobiłem jeszcze dźwignię podnoszenia fotela - wiem - Wojtek F. zrobiłby działającą, ale i tak jestem dumny. Nierówności z boku fotela ostentacyjnie nie zauważam


Z tyłu, za fotelem przygotowany fragment plastiku do wykonania "koronki" - muszę tylko poprawić część wywierconych otworów - na razie zaszpachlowałem, bo wyszły nierówno.

[greatgonzo]

Trochę małe te otworki i trochę nierówne. Jak poprzeczka dla mnie to poproszę ładniejszą. Bez otworków byłaby lepsza.
Ja zrobiłbym tak: krecha od linijki rysikiem blisko krawędzi większej pytki (krawędź docelowa). Punktowanie regularne. Wiertła 2-3 rodzaje. Polerowanie powierzchniowe papierami i otworków wykałaczką. Teraz odcięcie paska z otworkami. Ten co jest przyda się jako szablon.
Podobnie z listwą do fotela. Szpachlowanie otworków to chyba słaby pomysł. Tylko się zdenerwujesz. Listewka, nówka sztuka, pójdzie szybciej. Przynajmniej mnie by poszła.

Nie wiem czy warto słuchać moich rad. Silnik P&W naprawiałem właśnie kilka razy. Potem i tak rozerwałem go na strzępy i wymieniłem koncepcję budowy na inną .

[Aleksander]

Po pracy (dyżurze) wypróbowałem pożyczony od kolegi zestaw "Punch-and-Die" - oto efekty - w realu wglądają zdecydowanie lepiej i, niniejszym , oświadczam, że nie będę już więcej walczył z detalami kokpitu - na tym etapie, to wszystko na co mnie stać

Fotel z "koronką"


Poprzeczka - jeszcze bez ostatniego szlifu i bez Cockpit Green - to jutro - dzisiaj już nie mam siły (powyżej nowej - białej - jej wczorajsza, zielona i mniej udana, imitacja)

[greatgonzo]

No i dziękuję pięknie .

[Aleksander]

No to jadziem dalej - kadłub (po wielu walkach z fotelem i linką napinającą Sutton Harness ) zamknięty, "śmiga czyli też propeller" przylepiony i zamaskowany, całość pokryta Powierzchniakiem 1200 czeka na poprawki i malowanie aluminium - tym razem nie dam się namówić na Mr. Colora - zrobię to Revellem i zobaczymy.









...żeby nie było, że nie robię...

[Daniel iceman Gronowski]

...malowanie aluminium - tym razem nie dam się namówić na Mr. Colora

Przetestowałem tego Mr. Colora po Twoich problemach i nie jest taki zły. Dawałem go jednak prosto ze słoiczka do aerografu, bez thinnera. Całkiem nieźle się trzyma pana Powierzchniaka, także może dasz mu jeszcze jedną szansę?

Ps. Jakie farby do kamuflażu?

Pozdrawiam

[Aleksander]

może dasz mu jeszcze jedną szansę?

Ps. Jakie farby do kamuflażu?

Pozdrawiam

Chyba mu dam szansę, bo Revell jest trochę stary i kiepsko się położył . Co do farb "górnego" kamo to jeszcze nie zdecydowałem, czy będą to akryle, czy emalie - zobaczę, co mam w zapasach - na pewno jakieś DE/OG - przy czym nie będę ani pre- ani post "szejdingował", a brudzenie będzie minimalne - samolot przedwojenny, to mieli czas go czyścić

[Aleksander]

Dałem mu szansę - na położonego (fatalnie revella) położyłem (tak jak Daniel pisał - nierozcieńczonego) Gunze. Trochę ją przetarłem, teraz czeka na "selera dla metalizera" (czyli to co Gienek poradził). Może jutro, po pracy (czyli późna nocą) albo w niedzielę prysnę i przejdę na górę.
Kilka fotek aluminiowego spodu ("skórka pomarańczowa" na szczęście nie aż tak widoczna, jak na zdjęciach )






Poradźcie - robić na takiej "czystej' (bo nie wojennej) preszejding czy dać spokój i powalczyć po malowaniu z "łosiem" ?. Sam nie mam zdania. Chcę, żeby była czysta - taka "nówka nieśmigana" - w końcu przed wojna bardziej dbali, ale z drugiej strony jakoś trzeba to duże, pomalowane powierzchnie rozweselić...

[Daniel iceman Gronowski]

Skórka delikatna rzeczywiście jest. To od Gunze czy Revella? U mnie Mr.color położył się całkiem ładnie (być może malujesz na za dużym ciśnieniu?). Pod warstwą selera i werniksu powinno to jednak zniknąć

Co do Twojego dylematu, to jednak łoś chyba będzie wystarczający, ewentualnie może przetrenujesz sobie Olku delikatny postshading w okilicach powierzchni sterowych, chłodnic itp.

[Aleksander]

łoś chyba będzie wystarczający, ewentualnie (...)delikatny postshading w okilicach powierzchni sterowych, chłodnic itp.

No właśnie - też tak sobie myślę... Agresywny preszejding chyba nie będzie dobrze wyglądał.

[Jarek Gurgul]

Świetnie Ci idzie Olku i tempo masz godne pozazdroszczenia .
Przy okazji, którego Spita z 19 Squadronu będziesz robił, a dokładniej z której eskadry - 'białej', czy 'czerwonej'?

Przepraszam z góry za mały wtręt, ale mam też prośbę-pytanie do Pawła.

Czy znalazłbyś inne zdjęcia tego fotela, szczególnie ukazujące jego lewą (patrząc w kierunku lotu) stronę od środka?

Jarek

[Aleksander]

Przy okazji, którego Spita z 19 Squadronu będziesz robił, a dokładniej z której eskadry - 'białej', czy 'czerwonej'?

Tempo prac, to zasługa własnego kata, gdzie mi nikt nie przeszkadza, więc w każdej chwili (i o każdej porze) mogę dłubać.
Natomiast co do Spita - to będzie K9795 - ale powiem szczerze, zabiłeś mi klina z tymi eskadrami - sam nie wiem. "Może jakaś podpowiedź?"