Z pewną nieśmiałością zakładam nowy temat. Jestem bardzo ale to bardzo początkującym modelarzem. Riviera jest moim drugim podejściem do modelarstwa a pierwszym, które mam zamiar ukończyć. Do tej pory skleiłem jeszcze model Pontiaca GTO ' 65 ale porażka z lakierem bezbarwnym Motipa spowodowała, że go nie ukończyłem (może ktoś wie czym to zmyć,Cleanlux i kret nie dają rady, dot3?).
Tym razem mam nadzieję doprowadzić sprawę do końca. Temat zakładam, licząc na waszą pomoc i cenne wskazówki
Na razie niewiele mam do pokazania ale coś tam ruszyłem.
Mój model to ten egzemplarz.


Nie mam doświadczenia ale w porównaniu do poprzedniego egzemplarza jest dużo lepiej wykonany z większą ilością szczegółów. Podoba mi się zawieszenie, które wykonane jest z całkiem sporej ilości elementów (oczywiście jak dla mnie).
Zabawę zacząłem od nadwozia. Po wyrównaniu i umyciu kasty położyłem dwie warstwy surfacera 1200 a potem psiknąłem białym podkładem Citadela. Nie było to chyba potrzebne bo wydaje mi się, że podkład ten ma większe ziarno niż surfacer (jest bardziej chropowaty). Potem było szlifowanie papierem 2000 i na to poszedł TS-33 Tamiyi (dull red) w 3, 4 warstwach. Tsa spuszczałem z puszki i kładłem aerografem.
Po 4 dniach wygląda to tak:




Niewiele widać ale mój aparat nadaje się chyba tylko do robienia zdjęć w samo południe na powietrzu
Podwozie psiknąłem matowym Motipem. Potem spróbowałem zabawy z suchym pędzlem i zestawem D Tamiyi do weatheringu. Na to dałem cienką warstwę matowego lakieru Humbrola Matt Cote. Trochę zaczęło się wszystko błyszczeć ale chciałem zabezbieczyć pigment przed ścieraniem.


To w zasadzie tyle, w tej chwili składam silnik i wydechy.

Mam kilka pytań dotyczących kasty. Co mam teraz zrobić? Czytałem forum ale powiem szczerze, że mam mętlik w głowie

Zeszlifować tylko to miejsce czy całe nadwozie? W tej chwili kasta jest lekko chropowata ale powierzchnia jest w miarę jednolita. Mój plan jest taki. Przed położeniem ostatniej warstwy koloru chcę obkleić emblematy na nadwoziu folią BMF. Potem po ostatniej warstwie chciałbym je lekko spolerować tak aby folia wyszła na wierzch. Czy to dobry sposób? Czy TS nie wejdzie w reakcję z folią i czy będzie się jej trzymał? A może jest jakaś inna metoda chromowania małych lekko wypukłych elementów? Na koniec chcę wszystko pokryć TS-65 bezbarwnym perłowym ale do tego to jeszcze daleka droga.
Sorry za przynudzanie ale nie chciałbym zwalić kolejnego modelu.
Pzdr

















