W przerwie od budowania dioramy zabrałem się za Corsaira. Jest to ostatnia wersja, U-7, używana przez francuską marynarkę. Model planuję zrobić w malowaniu pudełkowym, z czarno-żółtymi pasami z okresu operacji "Muszkieter".

Model jak to Hasegawa, bardzo przyjemny, miły detal i wgłębne linie. Jedyny mankament na pierwszy rzut oka to trochę śladów po wypychaczach i szew na limuzynie. Z tego ostatniego powodu nabyłem owiewkę vacu firmy Rob Taurus. Pozostałe, widoczne na zdjęciu dodatki, to maski Montexu i mała blaszka z pasami.
Dziś działałem trochę z kokpitem i wnękami oraz goleniami podwozia głównego.
Zeszlifowałem fabryczne pasy, zamocowałem nowe z blaszki. Muszę doszlifować jeszcze siedzisko fotela. Również na spodzie tablicy został ślad po łączeniu form.

W goleniach dorobiłem przewód hamulcowy. We wnękach dodałem siłowniki pokryw (na razie tylko ich korpusy- ramię robocze zamocuje po ustaleniu klap), imitację rozdzielaczy, trochę okablowania i zbiorniki ciśnieniowe.


Ma ktoś może z Szanownych forumowiczów dobre zdjęcia francuskich Corsairów? Większość dostępnych w sieci to słabe, czarno białe skany albo egzemplarze odrestaurowane którym do końca nie ufam
Pozdrawiam
















