Maska zyskała matę wygłuszającą.

Coś mi jednak w tym nie leży, ale póki co nie wiem dlaczego....
Może ktoś podpowie czego brakuje, co poprawić ?
W tzw. międzyczasie Św. Mikołaj podrzucił mi kilka drobiazgów. Między innymi taki zestaw kółek 20":

oraz gumki do tego (285/35 i 305/35)

Porównałem moje cztery podejścia do tematu kół:
1. Felgi i opony z pudełka

2. Moje felgi (obręcze z rurek miedzianych) plus opony z pudełka. Przemalowałem je i dorobiłem środkowe dekielki

3. Kołpaki odlane z żywicy z felgami z rurek PCV (fi22mm) plus opony dobrane celowo za ciasne (miały się naciągnąć

4. Kółka z zestawu pokazanego powyżej (złożone i pomalowane czarnym metalikiem MM

Ostatni pomysł podoba mi się najbardziej więc wziąłem się za detale.
W zestawie były takie zabawki:
- śruby (1mm

- nity z nawiercanym łbem - 120 szt

- wentylki

W każdej feldze musiałem wywiercić 30 otworków fi 0.3 mm (nity) i pięć otworów fi 0.5 mm (śruby)
Następnie okazało się, że nity są za długie i paskudnie wystają z felgi w jej wnętrzu
120 nitów fi 0.3 mm do przycięcia
Rozpoczęła się dłubanina ....


Przepraszam za jakość zdjęć. Nie chciało mi się wyciągać namiotu itd.
Jak bym się długo nie odzywał, to znaczy, że mnie szlag trafił przy tej dłubance.
Te nity mają napęd odrzutowy i potrafią się upierdliwie schować w różnych zakamarkach


















