Maćku, próbowałem to ustrojstwo otworzyć, ale nie da rady bez katastrofy lakierniczej. Jest mocno przyklejony klejem CA - to raz, a dwa nawet nie da się podważyć tego skalpelem bez naruszenia warstwy lakieru. Daruję sobie chyba tą operację. Figurki są w mało bojowych pozach, więc załóżmy, że kierowca dopiero uruchomił silnik
Co do zacieków to przemyślę, chociaż nie wiem, czy nie będzie to ten jeden grzybek za dużo w barszczu...







