Relację będę prowadził równolegle tutaj i na ModelWorku. Krzysiek Strużyn namówił mnie by tu też wrzucić swoje wypociny, bo nie każdy bywa na wielu forach...
Tak czy inaczej, wracam do modelu po półtorarocznej przerwie. Zbudowałem w międzyczasie dom, mam nową pracownię, odrobinę (szkoda, że tylko tyle) więcej czasu i silną motywację by projekt doprowadzić do końca
Nie przytoczę, za co przepraszam, tych którzy nie śledzili na MR, całej relacji, bo to dość obszerny, zwłaszcza tekstowo materiał. Ale kilka najważniejszych momentów na zdjęciach wrzucam tytułem wstępu. Napiszę jedynie, że założeniem jest zbudowanie dość prostego modelu, który będzie eksponowany w locie, z figurką pilota, uproszczonym kokpitem. Model jest jednocześnie poligonem doświadczalnym dla wielu nowych technik, czy rozwiązań.
















Ostatnia rzecz nad którą pracowałem to celownik GGII. Najpierw go sobie z grubsza rozrysowałem.




























