Yamaha YZR-M1 1:12 Tamiya - open

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Yamaha YZR-M1 1:12 Tamiya - open

Postprzez H3rmi » środa, 1 stycznia 2014, 23:32

Witam,
Jako zapalony motocyklista, postanowiłem spróbować sił w budowie modelu motocykla.
Forum czytam już od pewnego czasu, jest wspaniałą skarbnicą wiedzy i pokazane tu warsztaty budzą szacunek.
Jakiś czas temu zacząłem Hondę RC211 jednak po obejrzeniu tego co tu zaprezentowano z tym modelem, uznałem, że lepiej nie robić sobie wstydu. Hondę złożę od nowa, natomiast teraz rozpocznę z Waszą pomocą model Yamahy. Zamiast zasypywać Was kolejnymi pytaniami (a tych będzie niemało) w oddzielnych wątkach, pomyślałem, że niegłupim pomysłem będzie po prostu zamieszczenie relacji z warsztatu. Nie ukrywam, że po obejrzeniu wykonanych przez Was prac mam nielichą tremę, ale cóż, kto nie gra ten nie wygrywa, a konstruktywna krytyka jeszcze nikomu nie zaszkodziła.

Model będzie w barwach Antonio Lupi, i będzie to replika motocykla używanego przez C. Edwardsa. Podoba mi się połączenie czarnego z żółtym, a i malowanie będzie nieco prostsze dla nowicjusza, mam nadzieję.

Obrazek

Na początek postanowiłem zabrać się za blok silnika. Posiadam podkład Mr. Surfacer 1000 jednak okazało się, że nie mam do niego rozcieńczalnika. Po pierwszej próbie stałem się bogatszy o informację, że rozcieńczalnik do farb akrylowych Tamiyi raczej do niego nie pasuje. :-) Pomyslałem, że może na dzisiaj skonczę na wycięciu części i poczytaniu instrukcji. Jednak znalazłem jeszcze puszkę Tamiyowskiego Fine Surface Primer-a. Postanowiłem jednak spróbować.

Obrazek

Zdziwiło mnie nieco to jak ten podkład zachowuje się na elementach. Sprawia wrażenie bardzo rzadkiego i szczerze mówiąc podkłady których używałem do tej pory kryły dużo bardziej jednolicie. Może to przez to ze jest w kolorze białym, niemniej jednak mam wrażenie, że nieświadomie nieco zalałem elementy. Co o tym sądzicie? Mam to zmyć i zagruntować jeszcze raz, ostrożniej, kilkoma warstwami? Jeżeli tak to w czym najlepiej części wymoczyć?

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Planuję też zakup części fototrawionych do tego modelu. Jest taki dedykowany zestaw Top Studio. http://www.hobbyeasy.com/en/data/en6erivm4rudr8px5ajz.html
Wiecie może, czy ten zestaw to po prostu kilka innych mniejszych sprzedawanych oddzielnie, czy też warto zakupic zarówno ten jak i całą resztę? Jaki zakupić karbon i jakiej średnicy śruby?

Pozdrawiam serdecznie
Piotrek
H3rmi
 
Posty: 22
Dołączył(a): poniedziałek, 2 grudnia 2013, 09:36

Reklama

Re: Yamaha YZR-M1 1:12 Tamiya - open

Postprzez greatgonzo » czwartek, 2 stycznia 2014, 00:33

Colin rules! Walka z Baylissem o tytuł w 2002 w Imoli należy do ikon wyścigów. Fantastyczne widowisko. Podobnie jego niezwykły save z treningów w Jerez w 2008. Sam się tak raz uratowałem, choć u mnie uślizg był daleko mniej spektakularny, więc tym bardziej klęczę przed tym zdarzeniem. Do tego przesympatyczny typ. Świetny wybór pilota!
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: Yamaha YZR-M1 1:12 Tamiya - open

Postprzez DarkWing » czwartek, 2 stycznia 2014, 09:00

Cześć

Fakt, elementy są ewidentnie zalane podkładem. Jeśli model ma cieszyć Twoje oczy musisz to zmyć i zacząć od nowa. Na pewno pomoże 5-10 min moczenia w krecie a następnie porządne umycie (oczywiście to co sklejone - rozklei się :) ). Jeśli mówisz, że podkład którym psikałeś wydawał CI się mało kryjący, przeźroczysty to mam wrażenie że za słabo go rozmieszałeś. Taka puszka spray'u (szczególnie z podkładem) gdy długo postoi potrafi nieźle osiąść. Trzeba bardzo dokładnie wymieszać, może w tym pomóc kąpiel w ciepłej wodzie lub po prostu potrzymaj chwile puszkę w strumieniu ciepłej wody. Ważne żeby ogrzać ją równomiernie i nie za mocno ! Podobnie warto postępować z farbami w spray'u - łatwiej się je aplikuje i lepiej przywierają do malowanej powierzchni. To tyle w kwestii "przeźroczystości".
Jeśli chodzi o zalanie - mam wrażenie, że dałeś za duży strumień i za blisko. Trzymaj puszkę w miarę pionowo w odległości +/- 30 cm. Malowany element musi być w "chmurze" tego co z niej wylatuje a nie przed wylotem. Malowanie przeprowadzaj warstwowo. Ja zawsze pierwsze 2-3 warstwy daję delikatnie, tak żeby tylko pokryć malowany element. Jak tylko podeschnie to następne 2-3 warstwy mocniejsze, tzw. mokre. Staraj się nie zatrzymywać nad danym fragmentem bo to właśnie grozi zalaniem. Lepiej odczekać i poprawić następną warstwą tylko w niedomalowanym miejscu.

Jeśli chodzi o elementy fototrawione... Hm... Jeśli masz jakieś doświadczenie w posługiwaniu się nimi i w ogóle w sklejaniu to OK ale wtedy sam będziesz wiedział co kupić ;). Jeśli to 1 czy 2 model, daj sobie spokój, lepiej skupić się na porządnym wykonaniu modelu z tego co jest w pudle.

To tyle rad... nie wiem czy cokolwiek pomogłem, oby :). Najważniejsze... powoli, bez pośpiechu !
Powodzenia, będę śledził....
Pozdrawiam
Sławek (DarkWing)
Avatar użytkownika
DarkWing

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 757
Dołączył(a): niedziela, 2 października 2011, 14:39
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Yamaha YZR-M1 1:12 Tamiya - open

Postprzez siara1939 » czwartek, 2 stycznia 2014, 10:31

Nie wiem dlaczego jest przekonanie, ze podklad musi pomalowac czesc. Nie jest tak- podklad jest tylko warstwa, ktora ma sluzyc lepszej przyczepnosci farby do plastiku. Nie ma znaczenia, czy bialy, czarny, czy ceglasty. Nie pomalujesz podkladem modelu na bialo, a jezeli pomalujesz, to bedzie albo gruba warstwa, albo kasza.
Avatar użytkownika
siara1939

Korvettenkapitän PWM'u
 
Posty: 5061
Dołączył(a): sobota, 2 lutego 2008, 11:19

Re: Yamaha YZR-M1 1:12 Tamiya - open

Postprzez H3rmi » czwartek, 2 stycznia 2014, 10:36

Dziękuję za pierwsze odpowiedzi,
Elementy jeszcze dziś wylądują w 'Krecie' lub jakimś kretopodobnym specyfiku, bo tu gdzie mieszkam, 'Kreta' nie uświadczę niestety. Muszę przyznać, że to pierwsza taka sytuacja z podkładem, może faktycznie, tak jak piszesz Sławku, nie dość mocno machałem puszką :-) Z tego co wiem, podkład kurczy się nieco podczas wysychania, dlatego postanowiłem wczoraj że dam temu wyschnąć, jednak jak widać takie zalewki to zbyt wiele i nie uda się uniknąć utraty detali. Choćby na śrubach miski olejowej. Będę ostrożniejszy.

Nie jest to mój pierwszy model, jednak właśnie na nim chciałem po raz pierwszy spróbować sił z elementami fototrawionymi bo różnica jest olbrzymia.

W jakie Alclady należałoby się zaopatrzyć pod kątem kolektorów wydechowych i tłumika?

Pozdrawiam i życzę miłego dnia
Piotrek
H3rmi
 
Posty: 22
Dołączył(a): poniedziałek, 2 grudnia 2013, 09:36

Re: Yamaha YZR-M1 1:12 Tamiya - open

Postprzez DarkWing » piątek, 3 stycznia 2014, 08:46

siara1939 napisał(a):Nie wiem dlaczego jest przekonanie, ze podklad musi pomalowac czesc...


Mam wrażenie, że to po moim poście :) Może faktycznie napisałem to tak jakby miało dotyczyć malowania podkładem. Pisząc o malowaniu spray'em kilkoma warstwami miałem na myśli malowanie farbą. Podkładem oczywiście "psikamy" tylko tyle żeby przyprószyć powierzchnię malowaną stwarzając odpowiednie podłoże pod farbę.
Mój błąd w wysłowieniu - przepraszam

Jeśli chodzi o wydech i jego malowanie. Ja stosowałem tylko Alclad II chrom, a przepalenia robiłem transparentnymi tamiyami (żółty, czerwony i niebieski)
dla porównania : viewtopic.php?f=21&t=18045&hilit=RC211V&start=90
Pozdrawiam
Sławek (DarkWing)
Avatar użytkownika
DarkWing

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 757
Dołączył(a): niedziela, 2 października 2011, 14:39
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Yamaha YZR-M1 1:12 Tamiya - open

Postprzez Mr. Headshok » piątek, 3 stycznia 2014, 23:36

Czołem H3rmi!!! Witamy na forum.

Będę z zainteresowaniem oglądać Twoje zmagania z jednośladami. Śmiało dawaj dalej z warsztatem!

Podzielam zdanie Sławka (Dark Wing), że najlepsze efekty przepalenia można osiągnąć farbami clear. Kluczem do sukcesu to mocne rozcieńczenie farby i niskie ciśnienie w aero.

H3rmi napisał(a): Podoba mi się połączenie czarnego z żółtym, a i malowanie będzie nieco prostsze dla nowicjusza, mam nadzieję.


Uważaj na czarny! To dość ''trudny'' kolor. Powierzchnia pod malowanie powinna być starannie przygotowana - dokładnie wyszlifowana, bez rys i innych skaz.

H3rmi napisał(a):Jaki zakupić karbon i jakiej średnicy śruby?


Karbon to przede wszystkim ten...
http://shop.spotmodel.com/product_info. ... ts_id=4209
... i ten:
http://shop.spotmodel.com/product_info. ... 5ofioq1ui6

Śruby - T2M (hexagonal head with rivet) średnica łba - najczęściej 0,6 - 1,0 mm - dostępne m.in. w HE
Pozdrawiam,
Tomasz Koebsch
Avatar użytkownika
Mr. Headshok
 
Posty: 1335
Dołączył(a): wtorek, 30 października 2007, 19:04
Lokalizacja: Poznań

Re: Yamaha YZR-M1 1:12 Tamiya - open

Postprzez Macio4ever » sobota, 4 stycznia 2014, 11:29

siara1939 napisał(a):Nie wiem dlaczego jest przekonanie, ze podklad musi pomalowac czesc. Nie jest tak- podklad jest tylko warstwa, ktora ma sluzyc lepszej przyczepnosci farby do plastiku. Nie ma znaczenia, czy bialy, czarny, czy ceglasty. Nie pomalujesz podkladem modelu na bialo, a jezeli pomalujesz, to bedzie albo gruba warstwa, albo kasza.



Tu się nie zgodzę, a przynajmniej nie do końca. Podkład służy też do wyrównania koloru całej bryły. Spróbuj bez takiego zabiegu pomalować model jasnym kolorem (żółty, czerwony itp.) lub słabo kryjącym. Będą prześwity miejsc ciemniejszych.
Ma znaczenie kolor podkładu dla końcowego koloru modelu. Przy bardzo ciemnych kolorach nie ma to prawie żadnego znaczenia, natomiast ma przy jaśniejszych.

Co więcej, pomalujesz na biało podkładem stosując wiele cienkich warstw. Są lepiej i gorzej kryjące podkłady. Akurat Tamiya z puszki jest jednym z najlepiej kryjących, należy jednak pamiętać o bardzo dobrym wymieszaniu przed aplikacją.

Odpowiadając na Twoje pytania - pod czarny, srebrny czy szary nie ma sensu więcej dawać podkładu. Tam gdzie będziesz malował na żółto musisz mieć wyrównaną pod względem koloru powierzchnię. Czy zrobisz to podkładem czy zwykłą biała - jeden pies.

Powodzenia w budowie!
First Man Than Machine
Avatar użytkownika
Macio4ever
 
Posty: 3728
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Re: Yamaha YZR-M1 1:12 Tamiya - open

Postprzez H3rmi » sobota, 4 stycznia 2014, 13:25

Bardzo dziękuję za porady i słowa zachęty,

Elementy bloku silnika zostały zmyte szczoteczką do zębów obficie moczoną acetonem. Niestety ani płyny do okien ani 'kretopodobny' środek do udrażniania rur, nie dał rady. Byłem na etapie zakupu DOT3 ale obeszło się bez tego jako że aceton dał całkiem przyzwoicie radę i nie naruszył plastiku. Muszę jedynie doczyścić zakamarki ale to już chyba na sucho.

Blok silnika został sklejony, i obecnie radośnie zatykam dziury i nierówności Surfacerem 1000 oraz szlifuję. Postanowiłem użyć cienkiej warstwy Chaos Black (Games Workshop) z puszki ażeby uwypuklić miejsca wymagające szlifu. Farba ta doskonale sprawdza się też jako podkład, jednak nie będę z nią przesadzał i psikam jedynie w okolicy łączeń elementów. W ten weekend planuję też przygotowanie miejsc pod śruby (więc zapewne wiercenie) i jeżeli czas pozwoli, położenie pierwszej warstwy farby na blok.

Wkrótce wrzucę fotki.

Jak najlepiej zeszlifować plastikowe główki śrub w trudno dostępnych miejscach? Dziś zamawiam śrubki i resztę z HobbyEasy :-)

Miłego weekendu :-)
H3rmi
 
Posty: 22
Dołączył(a): poniedziałek, 2 grudnia 2013, 09:36

Re: Yamaha YZR-M1 1:12 Tamiya - open

Postprzez Mr. Headshok » sobota, 4 stycznia 2014, 14:26

H3rmi napisał(a):Jak najlepiej zeszlifować plastikowe główki śrub w trudno dostępnych miejscach?


Najlepiej ściąć je czubkiem ostrego skalpela. U mnie się to sprawdza w 100%. Po nałożeniu szarego (jasnego) podkładu łebki śrub są lepiej ''widoczne''.
Pozdrawiam,
Tomasz Koebsch
Avatar użytkownika
Mr. Headshok
 
Posty: 1335
Dołączył(a): wtorek, 30 października 2007, 19:04
Lokalizacja: Poznań

Re: Yamaha YZR-M1 1:12 Tamiya - open

Postprzez H3rmi » sobota, 4 stycznia 2014, 15:08

Mam jeszcze pytanie jak takie elementy (śrubki 0.6mm) kleić i czym to w ogóle uchwycić? Zamierzam próbować pęsetą. Jak wspominałem z częściami metalowymi będę się bawił po raz pierwszy, i generalnie ich rozmiary nieco mnie przerażają. Kiedy widzę jak czysto i bez najmniejszych oznak kleju mocujecie takie śruby do Waszych modeli, nie wychodzę z podziwu.
H3rmi
 
Posty: 22
Dołączył(a): poniedziałek, 2 grudnia 2013, 09:36

Re: Yamaha YZR-M1 1:12 Tamiya - open

Postprzez siara1939 » sobota, 4 stycznia 2014, 16:37

Macio4ever napisał(a):
siara1939 napisał(a):Nie wiem dlaczego jest przekonanie, ze podklad musi pomalowac czesc. Nie jest tak- podklad jest tylko warstwa, ktora ma sluzyc lepszej przyczepnosci farby do plastiku. Nie ma znaczenia, czy bialy, czarny, czy ceglasty. Nie pomalujesz podkladem modelu na bialo, a jezeli pomalujesz, to bedzie albo gruba warstwa, albo kasza.



Tu się nie zgodzę, a przynajmniej nie do końca. Podkład służy też do wyrównania koloru całej bryły. Spróbuj bez takiego zabiegu pomalować model jasnym kolorem (żółty, czerwony itp.) lub słabo kryjącym. Będą prześwity miejsc ciemniejszych.
Ma znaczenie kolor podkładu dla końcowego koloru modelu. Przy bardzo ciemnych kolorach nie ma to prawie żadnego znaczenia, natomiast ma przy jaśniejszych.

No to logiczne, choc ja i tak pod bialy tez stosuje tylko mgielke, a maluje Tamiyami, wiec i tak dobrze kryja.
Nigdy nie stosuje wiecej niz jedna warstwe podkladu- jakigokolwiek koloru by byl.
W tym konkretnym przypadku malowany byl silnik, wiec ja bym sprawe zalatwil chaosem a na niego aluminium- po sprawie. Nie ma potrzeby stosowania bialego podkladu.
Avatar użytkownika
siara1939

Korvettenkapitän PWM'u
 
Posty: 5061
Dołączył(a): sobota, 2 lutego 2008, 11:19

Re: Yamaha YZR-M1 1:12 Tamiya - open

Postprzez Kazik » sobota, 4 stycznia 2014, 21:31

Witaj,
wtrącę się do rozmowy,
koledzy mają rację ale z tego można wyciągnąć jeszcze jeden wniosek,
nie opłaca się podkładować czy też lakierować małych elementów z puchy, sprayu.
Trzeba uważać żeby nie zalać elementu i tylko odrobina z tego co rozpryskujesz trafia na element a reszta w powietrze.
Używając aero można precyzyjnie kontrolować ilość farby i finalnie jest mniej problemów (trudno przelać) i ekonomiczniej (mniejsze zużycie farby, podkładu).

Jeśli chodzi o
H3rmi napisał(a):Mam jeszcze pytanie jak takie elementy (śrubki 0.6mm) kleić i czym to w ogóle uchwycić? Zamierzam próbować pęsetą. Jak wspominałem z częściami metalowymi będę się bawił po raz pierwszy, i generalnie ich rozmiary nieco mnie przerażają. Kiedy widzę jak czysto i bez najmniejszych oznak kleju mocujecie takie śruby do Waszych modeli, nie wychodzę z podziwu.

to nie jest to jakaś ogromna filozofia.
Ja robię to w taki sposób.
Odcinam ostrym ostrzem np. skalpelem imitację śruby.
Poprawiam powierzchnię papierem ściernym jeśli odcięcie skalpelem wyszło nierówno.
Później zaznaczam miejsce przyszłego otworu tak aby wiertełko miało się gdzie zatrzymać. Używam do tego ostrego szpikulca.
Następnie wiercę otworek o średnicy dostosowanej do średnicy trzpienia śruby. Najczęściej odrobinę większy bo przy malowaniu otworek się delikatnie zmniejszy a nie chce mi się ponownie nawiercać przed instalowaniem metalowych odpowiedników.
Po pomalowaniu elementu na docelowy kolor instaluje śruby przy pomocy pęsety. Tutaj trzeba zachować dużą ostrożność bo mikro śrubki lubią uciekać z uchwytu. Robią to dosyć niespodziewanie i najczęściej na znaczną odległość ;o) :lol:
Ja staram sobie tak zorganizować miejsce pracy aby dookoła było trochę wolnej przestrzeni na blacie, biurku po to by w momencie gdy śrubeczka wystrzeli łatwiej było ją namierzyć. Z tego samego powodu staram się siedzieć blisko blatu aby śrubka nie wpadała pomiędzy mnie a blat i dalej na podłogę. Mimo środków ostrożności wielokrotnie lądowałem na podłodze na kolanach szukając zguby.
Łapię śrubkę albo za główkę jeśli jest to np. hex albo za trzpień delikatnie zamaczam trzpień w kleju CA i wsuwam śrubkę w wywiercony otworek.
Kleju musi być odrobinka tak aby nadmiar nie wypłyną na główkę śruby i nie wypaskudził elementu.

I jeszcze jedna rzecz,
jeśli nie dysponuję materiałami referencyjnymi z których jednoznacznie można odczytać wielkość śruby i jej typ wcześniej mierzę suwmiarką jej rozmiar tak aby wiedzieć jakiej wielkości zastosować śrubkę metalową.
Często zdarza się w modelach że śrubki są nie tego typu lub rozmiaru co w realu. Warto zwracać na to uwagę jeśli już wkładamy tyle pracy w ich wymianę.

Pozdrawiam i powodzenia.
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Yamaha YZR-M1 1:12 Tamiya - open

Postprzez Coppercat » sobota, 4 stycznia 2014, 23:22

Zgadzam się z Markiem w 100 %-tach :mrgreen:
Bardzo fajnie to opisałeś 8-)
Mam podobne doświadczenia, tyle tylko, że używam Micro LiqudTape zamiast CA.
Ten specyfik ma tą przewagę, że po wyschnięciu jest przezroczysty, nie "kopci" i w razie potrzeby jego nadmiar można zmyć wodą. Dodatkową zaletą jest też możliwość usunięcia (podmiany) wklejonej śruby. Siła klejenia jest wystarczająca do skutecznego utrzymania śruby w zamierzonym miejscu, ale zostaje opcja "wyrwania" jej bez szwanku.
Co do dobru rodzaju śruby. Na szczęście jest spory wybór śrub w 1:24. Można stosować żywiczne, bądź metalowe, Te drugie są droższe, ale wierniej oddają rzeczywisty wygląd i często nie wymagają malowania (np. platerowane).
Osobiście zwykle używam żywicznych śrub, nitów, nakrętek itp. rosyjskiej firmy MasterClub. Mają imponującą ofertę rozmiarów i rodzajów.
Pozdrawiam,
Jacek
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Coppercat
 
Posty: 1310
Dołączył(a): piątek, 5 kwietnia 2013, 23:21
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Yamaha YZR-M1 1:12 Tamiya - open

Postprzez Mr. Headshok » sobota, 4 stycznia 2014, 23:42

A ja mam jeszcze jeden patent... Wykałaczka, na nią odrobina Bluetacka na czubek i dotykam łba śrubki. Sposób dobry, sprawdza się wszędzie tam, w zakamarkach, gdzie nawet mikro penseta nie daje rady.
Pozdrawiam,
Tomasz Koebsch
Avatar użytkownika
Mr. Headshok
 
Posty: 1335
Dołączył(a): wtorek, 30 października 2007, 19:04
Lokalizacja: Poznań

Następna strona

Powrót do Pojazdy cywilne - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości