Republic P-47M Thunderbolt HV-Z Hasegawa 1:48

[Alex976]

Rób tęczowego!

[hardy198]

Jako że stałeś się na forum ekspertem od tego typu malowań, to na pewno zgłoszę się po poradę jak będę kleił takiego Liberatora

http://i1148.photobucket.com/albums/o57 ... 623_rd.jpg

[LazyCat]

...Więc bardzo proszę o jakieś sugestie z waszej strony jak by tu go uatrakcyjnić ...

Troche delikatnych wyplowien na kadlubie za silnikiem (na granatowym D-30 Gladycha sa one bardzej widoczne.
Spod napewno byl "ukopcony", miejsce zawieszenia pylonow (one byly czesto zdejmowane)... itd.
Jesli chodzi o zadrapania - tutaj one napewno byly (bo farba byla bez podkladu) ale nie nachalne.

[merlin_PL]

Ja bym w ramach doradzania ustalił w sposób ostateczny w jakich barwach go zrobisz.

Coby było jakieś na początek poparcie w źródłach pisanych i ogólnie dostępnych było to :

56 Fighter Group Larrego Davisa ( stary , bo z 1991 roku squadron - signal ) pisze , ze HV - Z był pomalowany "Flat Black". Zdjęcie na tyle niewyraźne i czarno - białe , że nie ośmielę się tego w żaden sposób przesądzać.

P- 47 Thunderbolt units of Eight Air Force Rogera Freemana ( American Eagles - USAAF COLOURS no 3 z 2001roku ) autor skłania się ku kolorowi czarnemu

56 Fighter Group Rogera Freemana ( osprey 2000 Osprey Aviation Elite 2 ) także ( bo autor ten sam)

P - 47 Thunderbolt Aces of Eight Air Force Jerrego Scuttsa ( 1998 Osprey Aircraft of the Aces 24 ) tez się skłania ku czarnemu malowaniu.

[hardy198]

Super, Dzięki za podpowiedzi

Na drugiej stronie tego wątku bawiłem się trochę mieszając właśnie Flat Black z kolorem Navy Blue przyznam że ja zdecydowałem się pierwotnie na opcję drugą od prawej zerknijcie, a do ww książek sięgnę jak najbardziej

Sugerowałem się też tym linkiem przesłanym przez kolegę Sparrowa

http://www.largescaleplanes.com/article ... hp?aid=717

Aha Hasegawa w swojej instrukcji również podaje Flat Black.

Pozdrawiam

[hardy198]

Dobra przeglądnąłem i zdecydowałem, będzie czarny.
Jako że ww publikacje jednoznacznie na to wskazują, kolega Greatgonzo również optował za tym kolorem to nie pozostaje mi nic innego jak pójść tą drogą.

[Murek]

Wtrącę się z taką uwagą czy raczej sugestią aby ten "czarny" kolor był umowny. Raczej bardzo ciemno szary, cieniowany, przebarwiony (np w stronę niebieskiego, fioletu), lekko wypłowiały miejscami itd... bo jak go pryśniesz czarnym po całości to może to dziwnie wyglądać. To jest model, wiesz, efekt skali, gra światła i takie tam

[merlin_PL]

Zrób dokładnie jak pisze kolega Murek . Czerń w modelu jest mocno umowna.

[Klugi]

Ja też bym drogą próbował. Myślę że pole do popisu jednak jest.

[hardy198]

Właściwie ten czarny to mi się od początku nie podobał dlatego też kombinowałem w kierunku tamtego ciemno granatowego koloru, fakt że pomysł Murka z tą umownością czarnego bardzo mnie się podoba pozostaje jednak pytanie czy temu technicznie podołam

Jednakże na pewno będę próbował

Pozdrawiam

[Gienek]

Jeszcze ja się wepcham z nieco trywialnym wpisem zahaczającym o impertynencję – wszystko dla dobra Thunderbolta
czyli małe veto na urban legend Kuby.
Z tymi „wymiarami” to trochę jak z moim sąsiadem którego wybryki parkingowe w postaci parkowania w poprzek wszyscy tolerują gdyż ma dostawczaka. Ja nie ma takiej akceptacji chociaż moja osobówka jest zdecydowanie dłuższa i szersza.
Wybaczam sąsiadom, gdyż zimowym poraniem, siedząc w autach i grzejąc silniki, to on spogląda na mnie z góry.
Moja ulubiona anegdotka:
Na lotnisku Australijczyków obsługujących P-40 wylądował Jug z 348 Fighter Group. Pilot wysiadł, pokręcił się chwilę i usłyszał: „a gdzie reszta załogi?”
Warto zatem wziąć pod uwagę, że P-47 trafiając do Europy zderzył się, z pokutującą jeszcze z okresu przedwojennego koncepcją, że większa masa to mniejsza manewrowość. W chwili gdy był projektowany standardem dla myśliwca było coś ok trzech ton. On miał maksymalną prawie sześć. Późniejsze wersje w porywach do ośmiu.
To, oraz przy jego wysokości cztery i pół metra, porównywać wypada raczej z dwusilnikowym Do 17.
Acha, Tato Kartveli już robiąc pierwszy szkic nazwał go dinozaurem…

A w sprawie kasy, jakby kogoś interesowało:
P-47 - uśredniona cena z kontraktów: 85 tyś. $
F6F - uśredniona cena z kontraktów: 35 tyś. $
Za sztukę …a w obydwu z przodu Double Wasp.

[hardy198]

Hehe fajna ta anegdotka

Wielokrotnie w tym temacie poruszana była kwestia ceny czy to w stosunku do kwestii płóciennych lotek czy też jak przed chwilą kolega Gienek wspomniał porównanie cen egzemplarza P-47 do F6F, ale chyba pominęliśmy kwestę najważniejszą tzn.
jaki był jednostkowy koszt samego silnika i jak to się miało do ceny samolotu

[Gienek]

Cena nie ma znaczenia gdy motor najlepszy. Znaczy się taki jak w logo firmy pod orłem - DEPENDABLE.
No i każdy chciał go mieć. Niestety P&W dał radę ich zmontować tylko raptem jakieś 12,5 tyś.

[greatgonzo]

Na szczęście Ford, Chevrolet i Nash Kelvinator dorzucili jeszcze 80 000.
Gienek, nie rąbnąłeś się z tym Hellcatem? Tani jakiś. W 1943 R-2800-51 stosowany w C-46 kosztował 26400 $. A wyposażony był tylko w jednostopniową sprężarkę.

[macias13_84]

No to jak się bawimy w luźne dygresyjki, a wspominałeś o Malcolmie, to może zrobisz taki "polski" dzbanek


Gonzo wiem że ten Malcolm za czasu używania przez Mike'a jest dyskusyjny