Ale wracając do tematu. Model to cudny model Tamiya w skali 1/72. Nie tak szczegółowy jak Fine Molds, ale akurat na moje zdolności. Fajnie zdetalowany, zero problemów ze składalnością i spasowaniem części. Jest to pierwszy Reisen z kilku jakie planuję zrobić (jeszcze jeden A6M5, jeden A6M3 Model 32 i dwa A6M2 - w planach zakup dalszych).
Do tej pory złożyłem do kupy i skleiłem w całość kokpit, kadłub, skrzydła, stateczniki poziome oraz silnik wraz z osłoną i klapkami. Pomalowałem także osłonę silnika i część kadłuba pod szklarnią. Kolor może niektórych dziwić, ale tak ma być. Ta cześć kadłuba była malowana ta samą farbą co osłona silnika. Zgodnie z sugestią kolor ten wymieszałem ze zmatowiaczem by wyglądał bardziej na ciemno szary niż kolor osłony.
aha, malowanie będzie pudełkowe z lotniskowca Junyo (652 Ku) z okresu bitwy na Morzu Filipińskim. Samolot podobno produkcji Nakajimy dlatego tez taki kolor kokpitu. Kolejny jaki zrobię będzie z Rabaulu - produkcja Mitsubishi.
OK. To tyle. zdjęcia najlepsze jakie potrafię zrobić.
Banzai!!!

















